- Niewątpliwie zespół wymaga wzmocnień. Nie chcę by w przyszłym sezonie powtórzyła się sytuacja, że gramy mecz ośmioma zawodnikami. Rozpoczęliśmy już rozmowy z kilkoma zawodnikami, którzy mają nas zasilić w nowym sezonie - powiedział lca.pl trener Edward Strząbała.
Mowa o prawym skrzydłowym Żagwi Dzierżoniów - Andrzeju Brygierze. Ten zawodnik miał przejść do Miedzi już w zimowej przerwie, ale działacze z Dzierżoniowa postawili zaporową cenę. Kolejny na liście życzeń Strząbały jest lewy skrzydłowy ASPR Zawadzkie Adam Skrabania. Zawodnik ten od kilku sezonów jest czołowym strzelcem 1. ligi. Miedź mają zasilić również Maciej Ścigaj z Gwardii Opole, oraz Paweł Patela z AZS Zielona Góra.
- Przydałby się jeszcze ktoś na mocną podmianę dla Michała Adamuszka. Okres transferowy dopiero się jednak rozpoczyna więc może jeszcze znajdziemy takiego zawodnika - mówi Strząbała.
Jak widać Miedź szuka wzmocnień w 1. lidze. Na zawodników z ekstraklasy legnickiego zwyczajnie nie stać. Działacze i trener Strząbała chcą postawić na młodych zawodników na dorobku. Przykład Michała Adamuszka, który rok temu przyszedł do Legnicy z Viretu Zawiercie pokazuje, że to dobra droga. Szczególnie gdy klubowa kasa nie imponuje zawartością.