Od pierwszych minut spotkanie było niezwykle wyrównane. Właściwie przez cały czas wynik oscylował wokół remisu. Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem Piotrkowianina 13:12, a zdecydował o tym skutecznie wykonany przez Michała Matyjasika rzut karny.
Druga połowa miała bardzo podobny przebieg, z tą tylko różnicą, że minimalnie (1-2 bramkami) prowadzili zawodnicy Nielby. Piotrkowianin gonił, na kilka minut przed końcem wydawało się, że może to spotkanie nawet wygrać, ale szczypiorniści z Wągrowca zachowali w końcówce nieco więcej zimnej krwi i to oni cieszyli się z jednobramkowego zwycięstwa. Bardzo skuteczni w końcówce byli: Dawid Przysiek (siedem bramek w całym meczu) oraz skrzydłowy Alosza Szyczkow. Piotrkowianin mógł doprowadzić do remisu, lecz w ostatnich sekundach nie trafił do bramki Nielby Dominik Płócienniczak. Rzucił minimalnie obok słupka.
- Słabo graliśmy, popełniliśmy dużo błędów i dlatego przegraliśmy. Szkoda, ale nie załamujemy rąk. Jedziemy do Wągrowca walczyć. Jedna bramka straty na pewno jst do odrobienia - powiedział po spotkaniu doświadczony piotrkowski skrzydłowy Michał Matyjasik.
MKS Piotrkowianin - Nielba Wągrowiec 27:28 (13:12)
(Pierwszy mecz o 7 miejsce, rewanż za tydzień w Wągrowcu)
Piotrkowianin: Ner, Matulski - Bodasiński 2, Mróz 5, Jankowski 2, D. Płócienniczak 5, Skalski, Wasilewski, Laskowski 2, Wolski, P. Matyjasik, Pietrikiejew, Masłowski 2, Piórkowski 2, M. Matyjasik 7/1.
Trener: Piotr Dropek.
Kary: 16 min
Nielba: Konczewski, Głębocki - Gierak 4, Witkowski 2, Krajewski 3, Przysiek 7/3, Świerad, Kasprzak, J. Płócienniczak 3, Ciok 3, Szyczkow 5, Frołow 1, Janusiewicz, Matłoka.
Trener: Edward Koziński.
Kary: 18 min
Sędziowali: Piotr Eichler, Andrzej Kierczak (Kraków).
Widzów: 400.