Jedynym kluczem do sukcesu mogła być obrona i kontra - wypowiedzi po meczu Vistal Łączpol Gdynia - MKS Piotrcovia

W poniedziałkowe popołudnie rozegrano czwarte spotkanie "małego finału". Szczypiornistki Vistalu Łączpolu Gdynia pokonały u siebie Piotrcovię Piotrków Trybunalski 30:25 (14:11). To zwycięstwo dało im historyczny brązowy medal mistrzostw Polski.

Jerzy Ciepliński (trener Vistalu Łączpolu Gdynia): Zdawaliśmy sobie sprawę, że tylko jednego zwycięstwa brakowało nam do brązowego medalu, ale również wiedzieliśmy, że Piotrcovia to doświadczony zespół. Udało się dosyć wyraźnie przez cały mecz kontrolować wynik. Bardzo dobra gra na początku Patrycji Mikszto w bramce, później pozostałe zawodniczki włączyły się w to i stąd taka wyraźna przewaga pod koniec meczu.

Patrycja Mikszto (bramkarka Vistalu Łączpolu Gdynia): Były momenty, że chciałyśmy szybko, na gorąco złapać piłkę i rzucić bramkę. Jednak potem ochłonęłyśmy i spokojnie rozgrywałyśmy akcje. Skuteczność może nie była najlepsza, ale były takie chwile, kiedy dziewczyny grały rewelacyjnie w obronie i ataku. Myślę, że obrona i wyprowadzanie kontry było kluczem do dzisiejszego sukcesu.

Urszula Lipska (rozgrywająca Vistalu Łączpolu Gdynia): Zaczęłyśmy ten mecz skoncentrowane, ale trochę lekko spięte, bo wiedziałyśmy, o co dzisiaj gramy. O naszym zwycięstwie zadecydowała nasza mocna obrona i konsekwentna gra w kontrze.

Patrycja Kulwińska (obrotowa Vistalu Łączpolu Gdynia): Byłyśmy przygotowane na ostrą walkę do końca, bo było wiadomo, że Piotrcovia się nie podda. Jedynym kluczem do sukcesu mogła być obrona i kontra. Te elementy wyszły nam znakomicie, więc wynik jest taki, a nie inny.

Komentarze (0)