Pierwszy etap zakończony - podsumowanie baraży o I ligę mężczyzn

Za nami pierwsza runda baraży o I ligę. Piłkarze ręczni Czuwaju Przemyśl przypieczętowali awans do dalszej fazy pewnie pokonując Włókniarza Konstantynów Łódzki. Pomimo porażki w rewanżu do dalszej fazy awansowali również szczypiorniści Pogoni Handball Szczecin, którym pomogła 9 bramkowa zaliczka z meczu w Szczecinie. Na przemyślan czeka już Chks Łódź, a rywalem szczecinian będzie AZS AWF Warszawa.

KS Czuwaj Przemyśl - KKS Włókniarz Konstantynów 31:24 (14:11)

W niedzielę Czuwaj Przemyśl na swoim parkiecie pokonał KKS Włókniarz Konstantynów. Mecz był bardzo nerwowy od samego początku, co przejawiało się dużą ilością błędów. Ewidentnie było widać, że przemyślanom nie leży ten przeciwnik. Wszystko jednak ułożyło się po ich myśli i z parkietu zeszli drugi raz niepokonani. Na uwagę zasługuję dobry występ po długiej przerwie Kazimierza Wiśniowskiego, który pomógł drużynie swoim doświadczeniem. Zawodnicy Włókniarza dzielnie walczyli, lecz sił starczyło im tylko na pierwsze 30 minut. W drugiej połowie nie sprostali oni już silniejszemu rywalowi, który systematycznie powiększał przewagę. Na trybunach zasiadło bardzo duża ilość kibiców miejscowego zespołu. Zespół z Przemyśla ma teraz tydzień czasu na przygotowania do kolejnego spotkania, w którym przeciwnikiem będzie Chks Łódź.

Bramki:

Czuwaj: Sar, Szczepaniec, Błażkowski 5, Baraniecki 2, Kalinowski 2, Kroczek 6, Kostka 1, Hataś 2, Picur 3, Stołowski 8, Wiśniowski 1, Kubicki, Complak, Kotowicz

ŚKPR Świdnica - Pogoń Handball Szczecin 29:25 (15:18)

W rewanżowym meczu pierwszej rundy baraży o I ligę ŚKPR Świdnica pokonał przed własną publicznością Pogoń Handball Szczecin. O I ligę zagrają rywale, którzy obronili dziewięciobramkową zaliczkę ze środowego spotkania. Do wyeliminowanie szczecinian w ostatecznym rozrachunku świdniczanom zabrakło sześciu bramek. Straty poniesione w Szczecinie okazały się za duże. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po dwunastu minutach prowadzili 10:7. Zawodnicy Pogoni szybko jednak zwarli szeregi i na więcej nie pozwolili. W tej części piętą achillesową gospodarzy była pozycja bramkarza. Marcin Młoczyński przez pół godziny odbił tylko jedną piłkę i nic dziwnego, że mimo przyzwoitej gry, do przerwy ŚKPR przegrywał 15:18. W drugiej odsłonie pierwszy bramkarz ŚKPR zaczął bronić na swoim normalnym poziomie. Goście chyba już nieco spuścili z tonu, ale w niczym nie zmienia to faktu, że ŚKPR zdecydowanie dominował. Wygrał tę część 14:7, a w całym spotkaniu 29:25. Obiektywnie trzeba przyznać, że w przekroju dwóch meczów szczecinianie byli zespołem dojrzalszym oraz górowali warunkami fizycznymi.

Bramki:

ŚKPR: Młoczyński, Gołębiewski - Mrugas 8, Herudziński 5, Piędziak 5, P. Kijek 5, Makowiejew 3, Juściński 2, Rogaczewski 1, Kuriata, Bąk

Pogoń Handball: Matkowski, Andruszkiewicz - Krupa 9, Błażejewski 6, Marcinkian 3, Smuniewski 3, Suszka 3, Czernyszow 1, Misiak, Guzek, Wolski, Hofman, Rojek.

Komentarze (0)