Bogdan Wenta, trener reprezentacji Polski: Cieszymy się ze zwycięstwa, chociaż wolelibyśmy ograć Chorwatów w pełnym składzie. Zaczęliśmy dobrze, ale nasza gra posypała się od momentu kontuzji Karola Bieleckiego. Graliśmy trochę w zmienionym systemie. Myślę, że można pochwalić zawodników z naszej polskiej ligi. Świetne zawody w obronie rozegrał Kamil Krieger, dobrze w ataku prezentował się Robert Orzechowski. Widać jednak było, że niektórzy debiutanci nie wytrzymali presji, w końcu nigdy nie grali z takim przeciwnikiem. W przerwie powiedzieliśmy sobie kilka ostrych słów i w drugiej połowie widać już było, że walczymy. Chorwaci, mimo że w niepełnym składzie udowodnili, że są wartościowym zespołem i zawsze grają o zwycięstwo. To dla nas dobra nauczka. Teraz najważniejsze jest jednak zdrowie Karola Bieleckiego. Bo jeśli okaże się, że to coś poważnego, nawet ta wygrana nie będzie już tak smakować.
Slavko Goluza, trener reprezentacji Chorwacji: Fajnie było grać przy tak wspaniałej publiczności. Żałuję, że przegraliśmy tak pechowo, ale na pewno nie można powiedzieć, że Polacy wygrali przez przypadek. My przyjechaliśmy do Polski odmłodzonym składem. Połowa moich zawodników nie grała jeszcze z tak dobrą drużyną jak Polska, ale na pewno chciała dzisiaj pokazać się z jak najlepszej strony. W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze zarówno w ataku, jak i w obronie, natomiast po przerwie popełniliśmy zbyt dużo indywidualnych błędów, za co miałem pretensje do kilku zawodników. W pewnym momencie dało o sobie znać zmęczenie, stąd kilka niewykorzystanych sytuacji z naszej strony. Nie mamy głównych celów na te spotkania. Oczekuję od zawodników przede wszystkim tego, że będą zostawiać serce na boisku.
Tomasz Tłuczyński, skrzydłowy reprezentacji Polski:: Chorwaci grali dzisiaj w osłabionym składzie, ale Ci rezerwowi chcieli na pewno pokazać się z jak najlepszej strony. My w każdym meczu walczymy z zwycięstwo. Robimy to dla naszych kibiców, którzy dzisiaj znów byli fantastyczni. Przed meczem w Warszawie musimy poprawić przede wszystkim grę zespołową. Piłka musi "chodzić" po obwodzie tak, jak to było w drugiej połowie.
Zlatko Horvat, skrzydłowy reprezentacji Chorwacji: Przede wszystkim chciałbym w imieniu Josipa Valcicia przeprosić Karola Bieleckiego. W tym zagraniu na pewno nie było żadnej złośliwości. Mimo przegranej zagraliśmy dobry mecz, niewiele brakowało, abyśmy zremisowali. Polacy pokazali jednak, że to klasowa drużyna. W drugiej połowie odrobili sześć bramek straty i potrafili zwyciężyć. Chciałbym podziękować też kibicom, że stworzyli tak świetne widowisko.