W ostatnich dwóch latach Robert Nowakowski prowadził NMC Powen Zabrze. W pierwszym roku pracy z zabrzanami zdołał wywalczyć awans do najwyżej klasy rozgrywek. W zakończonym sezonie nie było już tak dobrze. Beniaminek nie zdołał utrzymać się w ekstraklasie, a władze klubu z Górnego Śląska jeszcze w trakcie trwania rozgrywek podziękowały byłemu skrzydłowemu Azotów Puławy za współpracę.
Po rozstaniu Piotrcovii Piotrków Trybunalski z doświadczonym szkoleniowcem Januszem Szymczykiem, władze klubu z województwa Łódzkiego postanowiły postawić na młodość. Przed Robertem Nowakowskim, dla którego będzie to debiut w roli trenera żeńskiego zespołu, stoi bardzo trudne zadanie.
W drużynie z Piotrkowa Trybunalskiego doszło do sporych zmian kadrowych. W nowym sezonie w barwach Piotrcovii nie zobaczymy już Hanny Strzałkowskiej, Gabrieli Kornackiej, Edyty Chudzik oraz Ewy Dominiak. Największym osłabieniem będzie jednak brak reprezentacyjnej skrzydłowej Kingi Polenz, która spodziewa się potomstwa. Aktualnie trwają negocjacja na linii zarząd - zawodniczka dotyczące rozstrzygnięcia kwestii automatycznego przedłużenia kontraktu w przypadku zajścia w ciążę.
Klub z Piotrkowa Trybunalskiego na razie notuje same straty. Zapewne w najbliższym czasie poznanym nowe zawodniczki, które wzmocnią drużynę prowadzoną przez Roberta Nowakowskiego. Celem transferowym Piotrcovii jest jedna z kołowych SPR-u Lublin. Wciąż nie jest znany los Marty Rosińskiej, która w minionym sezonie na zasadzie wypożyczenia występowała w KSS Kielce.