Karol Bielecki został w piątek przewieziony do kliniki okulistycznej w Lublinie, gdzie przeszedł bardzo skomplikowany zabieg. Trzeba było pozszywać poszarpaną powierzchnię gałki ocznej. Operacja zakończyła się w sobotę około 4.00 nad ranem. Ciężko w obecnej sytuacji o jakiekolwiek rokowania. Uraz Bieleckiego zostanie jeszcze skonsultowany z innymi specjalistami. Lekarze nie chcą na razie udzielać szczegółowych informacji.
Kiedy tylko wieści o nieszczęśliwej kontuzji Bieleckiego dotarły do Mannheim, klub Polaka zdecydował się wysłać samolot do Lublina z lekarzami na pokładzie. Jeśli stan zdrowia zawodnika Rhein-Neckar Loewen pozwoli, zostanie on jeszcze w sobotę przetransportowany do Niemiec, do jednej z tamtejszych klinik specjalistycznych.
Przypomnijmy, że Bielecki urazu oka doznał w 9. minucie piątkowego meczu Polska - Chorwacja. Rozgrywający drużyny gości, Josip Valcić w jednej z akcji niefortunnie uderzył "Kole" palcem w oko. Za to zdarzenie przepraszał po meczu inny gracz zespołu chorwackiego, Zlatko Horvat. - Przede wszystkim chciałbym w imieniu Josipa Valcicia przeprosić Karola Bieleckiego. W tym zagraniu na pewno nie było żadnej złośliwości - powiedział Horvat.