Kazimierz Kotliński nie ma najmniejszych wątpliwości, że pogoda, która w pierwszych dniach treningów mocno dawała się we znaki kieleckim szczypiornistom, nie powinna mieć większego wpływu na przebieg przygotowań. - Temperatury doskwierały nam wszystkim. Treningi mieliśmy wcześnie rano, ale mimo to było już gorąco - mówił w pierwszych dniach zajęć Kotliński. Kolejne dni przyniosły już jednak zupełnie inne warunki. - Dzisiaj pogoda będzie nam przeszkadzała w drugą stronę, będzie zimno, mokro i ślisko, ale to jest okres przygotowawczy i musimy radzić sobie w każdych warunkach. To, co przepracujemy teraz, zostanie nam potem na długo - mówił w poniedziałek bramkarz Vive.
Na razie mistrzowie Polski pracują przede wszystkim nad kondycją i siłą, ale w związku piątkowymi sparingami ze BRW Stalą Mielec, będą musieli również potrenować z piłkami. - Wydaje mi się, że jakiś trening z piłkami się odbędzie, żeby poczuć trochę gry. Na razie mamy trening typowo biegowo-siłowy, później pewnie dojdzie szybkościowy i zajęcia z piłkami - mówi Kotliński.
Po pierwszych treningach widać, że cała drużyna, w tym wszyscy nowi gracze, solidnie podchodzą do zajęć. - Na pewno wszyscy chcą się zaprezentować z jak najlepszej strony. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że nie można odpuścić nawet jednego ćwiczenia, bo potem możesz zacząć odstawać - ocenia bramkarz Vive.
Pierwsze dwa spotkania sparingowe kielczanie rozegrają w piątek 23 lipca w Mielcu z beniaminkiem, BRW Stalą.