Zawodnicy Vive po raz pierwszy od zakończenia sezonu wystąpili przed kielecką publicznością. Trener Bogdan Wenta nie mógł jednak skorzystać ze wszystkich graczy. Kontuzje wyeliminowały Pawła Podsiadło i Patryka Kuchczyńskiego. Lekki uraz uniemożliwił też występ Chorwatowi Mirze Dżombie, który całe spotkanie przesiedział na trybunach.
Oba zespoły rozpoczęły mecz dość nerwowo, co przełożyło się na kilka prostych błędów po obu stronach. Po kwadransie gry było 7:7. Kielczanie szybciej jednak opanowali sytuację na parkiecie i zaczęli konsekwentnie podwyższać swoje prowadzenie. W efekcie do przerwy Vive miało już dziewięć bramek zapasu (19:10). Dobre 30 minut w bramce mistrzów Polski rozegrał Duńczyk Marcus Cleverly.
W drugiej połowie Bogdan Wenta dokonał kilku zmian w składzie. W bramce pojawił się Kazimierz Kotliński, a na lewym skrzydle swoją szansę dostał też Damian Kostrzewa. Kielczanie w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie. Efektownymi wkrętkami popisywali się Mariusz Jurasik i Rastko Stojković. Ten drugi był zresztą najskuteczniejszym strzelcem Vive. Ostatecznie kielczanie pokonali Piotrkowianina 39:22.
Trener Bogdan Wenta wykorzystał piątkowe spotkanie do wypróbowania nowego wariantu obronnego w swojej drużynie. Kielczanie cały mecz zagrali wysunięta obroną.
Z dobrej strony zaprezentowali się nowi gracze mistrza Polski. Skutecznie zagrali Michał Adamuszek i Mark Bult. Holender popisał się kilkoma udanymi asystami, miał jednak pewne kłopoty z grą obronną. Bardzo ambitnie zagrał też Damian Kostrzewa. Widać, że zawodnik ten walczy o swoje miejsce w składzie Vive.
Vive Targi Kielce - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 39:22 (19:10)
Vive: Cleverly, Kotliński - Jachlewski 2, Kostrzewa 2, Nat, Adamuszek 3, Rosiński 4, Konitz 2, Knudsen 3, Bult 2, Krieger 3, Jurasik 5, Gliński 1, Żółtak, Stojković 6, Grabarczyk 3, Zaremba 3.
Piotrkowianin: Ner, Jędryka - Achruk 6, Mróz 4, Dankowski 3, Trojanowski 2, Matyjasik 2, Wolski 2, Pilatowski 2, Płócienniczak 1.
