Jerzy Ciepliński: Gdyńscy kibice mogą spodziewać się dużej dawki emocji

Mimo, że do pierwszego pucharowego meczu Vistalu Łaczpol Gdynia pozostało jeszcze dwa i pół miesiąca, Jerzy Ciepliński myśli już o węgierskich rywalkach swoich podopiecznych. Trener gdynianek zapowiada też dużą dawkę emocji dla kibiców.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Vistal Łaczpol Gdynia będzie reprezentował Polskę w rozgrywkach Pucharu EHF. Przeciwnikiem gdynianek będzie trzecia drużyna węgierskiej ekstraklasy- SYMA-Vac. Trener Jerzy Ciepliński doskonale zdaje sobie sprawę z klasy tego rywala. - Na pewno trafiliśmy na silnego i atrakcyjnego przeciwnika. Trzon drużyny stanowią węgierskie zawodniczki, z których kilka występuje w kadrze narodowej - ocenia Ciepliński.

Z wypowiedzi trenera można jednak wnioskować, że gdynianki zrobią wszystko, aby awansować do kolejnej rundy rozgrywek. - Gdyńscy kibice już w pierwszym pucharowym meczu mogą spodziewać się dużej dawki emocji i szczypiorniaka na prawdziwie europejskim poziomie - mówi szkoleniowiec Vistalu.

Przygotowując się do rozgrywek Pucharu EHF, nie można również zapominać, że Vistal czeka także ciężki sezon ligowy. Od 12 do 25 lipca gdynianki szlifowały formę na obozie w Zakopanem. Teraz czekają je kolejne mecze kontrolne. Pożytecznym sprawdzianem, który pozwoli ocenić aktualną formę drużyny, będzie z pewnością turniej Gdynia 2010, który odbędzie się w dniach 13-15 sierpnia. Poza gospodyniami turnieju, wezmą w nim udział również zespoły VfL Oldenburg (Niemcy), DHK Baník Most (Czechy) oraz KPR Jelenia Góra, AZS Politechnika Koszalińska i EKS Start Elbląg.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×