- Wszyscy entuzjastycznie przyjęli wiadomość o pozostaniu Franka w naszym zespole. Ciesze się bardzo, że będziemy mogli korzystać z jego usług. To także dobra wiadomość dla naszych kibiców, którzy bardzo go lubią - mówi Armin Gauselmann, główny sponsor klubu.
- Gdy tylko dowiedziałem się o pozostaniu Franka Løke w drużynie bardzo się uradowałem. To jest człowiek z charakterem, stanowi dodatkowy bodziec dla zespołu. Nie potrzebuje czasu by zintegrować się z nowymi zawodnikami. Teraz musi skupić się wyłącznie na przygotowaniach do nowego sezonu - stwierdza trener zespołu z Lübeki Patrik Liljestrand.
Chrapkę na norweskiego kołowego miał chorwacki RK Zagrzeb z którym 30-letni Løke był już po słowie. Włodarze niemieckiego klubu stanęli na wysokości zadania i osiągnęli swój cel podpisując z Norwegiem 2-letni kontrakt.
- W czasie mojej krótkiej gry dla Tus N-Lübbecke czułem się dobrze będąc częścią tego zespołu. Jestem szczęśliwy, że mogę ponownie grać dla tego klubu. W ciągu najbliższych dwóch lat pragnę osiągnąć bardzo dużo z tym zespołem - powiedział nowy-stary zawodnik Tus N-Lübbecke Frank Løke.
- O umiejętnościach Franka nie rozmawiamy dużo. Myślę, że każdy kibic zdaje sobie sprawę, że jest to jeden z najlepszych obrotowych na świecie. Jestem uradowany, że taki gracz jest w naszych szeregach. Mamy bardzo silny zespół a naszym celem jest poprawienie dziesiątego miejsca, które zajęliśmy w ubiegłym sezonie - podkreśla kierownik drużyny Zlatko Ferić.