Środowy mecz zakończył się remisem 30:30, ale to pierwszoligowcy utrzymywali prowadzenie przez większość spotkania. Na przerwę szczypiorniści ASPR-u schodzili mając cztery bramki przewagi (16:12).
Końcowy wynik można uznać za sprawiedliwy. Oba zespołu stoczyły wyrównany pojedynek, co jednak bardziej musi cieszyć sztab szkoleniowy pierwszoligowca. Należy pamiętać, że w składzie ASPR-u zaszły spore zmiany i potrzeba czasu na zgranie zespołu.
Podczas środowego meczu na parkiecie pojawili się niemal wszyscy zawodnicy ASPR-u. Zabrakło jedynie borykającego się z kontuzją Grzegorza Giebela.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski - ASPR Zawadzkie 30:30 (12:16)