Edward Koziński: Jestem już trochę zniecierpliwiony

Szczypiorniści Nielby Wągrowiec zajęli trzecie miejsce w Ogólnopolskim Turnieju Piłki Ręcznej o Puchar Prezesa MMTS-u. W imprezie, która odbyła się w dniach 6-7 sierpnia wzięły udział cztery drużyny polskiej ekstraklasy. Oprócz Nielby i gospodarza zawodów - MMTS-u Kwidzyn, do rywalizacji przystąpiły ekipy Travelandu-Społem Olsztyn oraz Piotrkowianina Piotrków Trybunalski.

Podopieczni Edwarda Kozińskiego rozpoczęli turniej od pewnego zwycięstwa nad Piotrkowianinem (28:22). Drugi dzień zawodów przyniósł wągrowczanom dwie porażki. Najpierw żółto-czarni ulegli nieznacznie Travelandowi (27:30). Potem jedną bramką przegrali z MMTS-em (26:27). Gdyby Nielbie udało się pokonać choć jedną bramką ekipę gospodarzy, puchar powędrowałby do Wągrowca. - Zanotowaliśmy jedno zwycięstwo oraz dwie minimalne porażki. Szczególnie przegrana z Kwidzynem wyprowadziła mnie ze stanu zadowolenia, ponieważ wiedziałem, że jesteśmy w stanie pokonać gospodarzy - komentował po turnieju Edward Koziński.

Dla szkoleniowca Nielby w turnieju nie był najważniejszy wynik, ale gra zespołu. Z tym jednak było w Kwidzynie różnie. - Mieliśmy naprawdę dobre zagrania, ale też słabe i beznadziejne. Jestem już trochę zniecierpliwiony... Sądziłem, że nastąpi teraz pewna stabilizacja formy zawodników. Niestety jak na razie jej nie widać. Trzeba jeszcze dużo pracy, aby ustabilizować formę. Musimy oczyścić zespół z pomyłek, które popełniamy. Zbyt wiele jest przede wszystkim błędów taktycznych - twierdzi Koziński.

Rzut z nieprzygotowanej pozycji, czyli niecierpliwość w kończeniu akcji - to główny zarzut, jaki stawiał swoim graczom wągrowiecki trener podczas kwidzyńskiej imprezy. Pomimo to szkoleniowiec jest bardzo zadowolony z udziału w zawodach. - Wszyscy zawodnicy dostali szansę gry. Turniej spełnił więc swoje zadanie. Wiem, co mam dalej robić z zespołem. Tylko że posiadanie wiedzy to jeszcze nie wszystko. Najważniejsze, aby zawodnicy zaczęli grać według moich wskazówek - przyjęli, że to co mówię, jest prawdą. Z tym jednak bywa różnie - wyjaśnia Koziński.

W turnieju brała udział czwórka nowych zawodników MKS-u: bramkarz Marek Kubiszewski oraz rozgrywający: Rafał Przybylski, Kamil Sadowski i Michał Tórz. - Są bardzo przydatni. Myślę, że ich gra wpłynie pozytywnie na całą drużynę. Znajdują się na właściwej drodze, aby zostać pełnowartościowymi graczami Nielby. Najważniejsze, aby dobrze wkomponowali się do zespołu - informuje szkoleniowiec.

Kolejne mecze kontrolne podopieczni Edwarda Kozińskiego rozegrają podczas turnieju piłki ręcznej w Nidzicy (w dniach 13-14 sierpnia). Zmierzą się wtedy z MMTS-em Kwidzyn, AZS-em Gorzów Wlkp., Stalą Mielec, Travelandem Społem-Olsztyn oraz VHC Sviestą Vilnius.

Komentarze (0)