Trenerka drużyny narodowej Portugalii, Paula Castro, wydaje się być umiarkowaną optymistką i uważa, że jej podopieczne nie stoją na straconej pozycji.
- Od wielu lat Polska bierze udział w finałach imprez o najwyższej randze mistrzowskiej. Jednak sądzę, iż teraz różnica pomiędzy obiema drużynami nie jest znowu tak duża. Zobaczymy jak pójdzie nam w pierwszym meczu - stwierdziła Castro.
- Polska ma silną pierwsżą linię, sektor boiska, gdzie my też posiadamy bardzo dobre zawodniczki, z których kilka występuje za granicą, co przemawia na naszą korzyść. Jednak Polki mają doświadczenie, grając w imprezach finałowych. Nie będziemy w stanie wychodzić szybko z akcjami. Będziemy się musiały wykazać dużą cierpliwością, aby sprawa awansu była nadal otwarta dla Portugalii - dodała trenerka.