Jako pierwsi bramkę zdobyli miejscowi. Odpowiedzią Zagłębia na trafienie Kamila Sadowskiego była udana akcja Pawła Adamczaka. Do 23. minuty, kiedy to na tablicy wyników było 15:15, obie ekipy szły "łeb w łeb". Chwilę później dwa trafienia zaliczył Bartłomiej Tomczak. Potem, po jednym udanym rzucie dołożyli: Radosław Fabiszewski oraz Piotr Obrusiewicz i zrobiło się 19:15 dla Zagłębia. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy Fabiszewski podwyższył prowadzenie swego zespołu do pięciu bramek (21:16). Rozmiary porażki zmniejszył przed przerwą Dawid Przysiek (z rzutu karnego) oraz Alosza Szyczkow (21:18).
Po zmianie stron szybko o sobie przypomniał Bartosz Świerad zdobywając dwa trafienia. Po stronie gości trzema udanymi rzutami popisał się natomiast Tomasz Kozłowski (24:22, 36 minuta). Dwie minuty później dzięki udanej akcji Przemysława Krajewskiego żółto-czarnym wreszcie udało się doprowadzić do remisu. Jednak potem lekką przewagę znów mieli lubinianie. Na kwadrans przed końcowym gwizdkiem po raz ostatni nielbistom udało się doprowadzić do wyrównania (po bramce Jakuba Płócienniczaka). Po chwili inicjatywa przeszła w ręce piłkarzy z Lubina, którzy do końcowej syreny prowadzili 1-3 bramkami. Wynik spotkania ustalił kołowy wągrowieckiego MKS-u, Bartosz Witkowski.
MKS Nielba Wągrowiec - MKS Zagłębie Lubin 37:40 (18:21)
Nielba: Szałkucki: Świerad 8, Krajewski 5, Szyczkow 5, Sadowski 4, Przysiek 4, Tórz 3, Witkowski 2, Płócienniczak 2, Przybylski 2, Gierak 1, Białaszek 1, Ciok.
Zagłębie: Malcher, Świrkula - Tomczak 10, Obrusiewicz 7, Stankiewicz 6, Kozłowski 6, Szymyślik 2, Paweł Adamczak 2, Fabiszewski 2, Pułka 2, Piotr Adamczak 2, Orzłowski 1, Rosiek, Migała, Klimczak.