Sebastian Rumniak: Żałuję, że nie rzuciłem kilku bramek więcej

Warmia Anders Group Społem Olsztyn w pierwszej kolejce PGNiG Superligi musiała uznać wyższość szczypiornistów Orlen Wisły Płock. Olsztynianie przez większość meczu prowadzili jednak wyrównaną walkę z faworyzowanymi rywalami. Sebastian Rumniak, robił co mógł, żeby pokonać swoich byłych kolegów.

Łukasz Wojtczak
Łukasz Wojtczak

Sebastian Rumniak jest jednym z tych zawodników Warmii, na którego bardzo liczą zarówno działacze klubu, jak i kibice. Urodzony w Wąbrzeźnie zawodnik przez wiele lat z powodzeniem występował w zespole Wisły Płock, z którą czterokrotnie sięgał po mistrzostwo Polski. Rozgrywający ma również na swoim koncie występy w narodowej reprezentacji.

Mecz pierwszej kolejki PGNiG Superligi był dla Rumniaka wyjątkowy, gdyż rywalem olsztynian był poprzedni klub 25-letniego rozgrywającego- Orlen Wisła Płock. Nic więc dziwnego, że zawodnik dwoił się i troił, żeby jak najlepiej zaprezentować się na parkiecie. Rumniak ze swojej gry nie jest jednak do końca zadowolony. - Żałuję, że nie rzuciłem kilku bramek więcej, bo może to my cieszylibyśmy się po meczu. W paru sytuacjach mogłem się lepiej zachować. Walczyliśmy, jednak końcówka nie ułożyła się po naszej myśli. Takie mecze trzeba wygrywać. Z drugiej strony zespół się buduje i myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej - ocenia zawodnik.

Kolejna okazja do zdobycia pierwszych dwóch punktów pojawi się już w sobotę. Los był jednak dla olsztynian bardzo surowy, gdyż po pojedynku z płocką Wisła, w drugiej kolejce spotkań, Warmię czeka podróż do Kielc, gdzie wywalczenie chociażby jednego punktu byłoby prawdziwą sensacją. Sebastian Rumniak mówi jednak krótko. - Zrobimy wszystko, żeby osiągnąć dobry wynik.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×