Tadeusz Jednoróg: Liga jest bardzo ciekawa

Kolejną szansą Chrobrego na zwiększenie punktowego dorobku będzie sobotni pojedynek z Nielbą Wągrowiec, która nie może być zadowolona ze swojej dotychczasowej postawy. Głogowski szkoleniowiec przestrzega przed lekceważeniem przeciwnika, spodziewając się ciężkiej przeprawy.

Łukasz Darowski
Łukasz Darowski

W miniony weekend głogowianie zdobyli cenny punkt w Gorzowie. Tadeusz Jednoróg na chłodno, po głębszej analizie, pozytywnie ocenił występ swoich podopiecznych. - Mimo wszystko jestem zadowolony z naszej postawy. Zdobyliśmy bardzo cenny punkt na trudnym terenie. W pierwszej połowie nie radziliśmy sobie z obrotowym, ale na szczęście w drugiej części poprawiliśmy się. Co ważne udało się zneutralizować Filipa Kliszczyka i Władimira Huziejewa, którzy nie zdobyli zbyt wielu bramek - stwierdził trener.

Głogowscy kibice patrząc na miejsce w tabeli Chrobrego i Nielby liczą na łatwe zwycięstwo. Zgoła inne zdanie prezentuje trener, który jest przekonany o dużym potencjale najbliższego przeciwnika. - Może początek sezonu nie jest najlepszy w ich wykonaniu, ale jest tylko kwestią czasu aż wszystko zacznie funkcjonować lepiej. Przecież wiemy o kłopotach ze zdrowiem pierwszego szkoleniowca co mogło mieć duży wpływ na formę drużyny. Teraz jest nowy trener i pewnie jakoś to poukłada. Proszę również zwrócić uwagę, że w Nielbie jest kilku znakomitych zawodników. Chociażby skuteczni skrzydłowi i doskonały Dawid Przysiek. Posiada znakomity przegląd sytuacji, potrafi rozegrać piłkę do kolegów. Dysponuje szerokim repertuarem rzutów. I potrafi wykonywać karne. To niby najłatwiejsze bramki, ale często okazuje się, że niewykorzystane siódemki decydują o przegranej.

W głogowskiej ekipie nie zobaczymy wszystkich zawodników. - Nie otrzymaliśmy jeszcze decyzji w związku z wykluczeniem Maćka Ścigajem, ale patrząc na regulamin nie będzie go z nami w sobotę. Nie wiem jeszcze jak będzie wyglądała sytuacja z Krystianem Kutą. Poza tym w jakim byśmy nie wystąpili składzie będziemy walczyć o dwa punkty. Może być różnie, bo już na początku sezonu mamy kilka niespodzianek. Chyba najbardziej pozytywnie zaskakuje Mielec, który chwalony jest za szybką grę. Z każdej piłki starają się ciągnąć kontrę. Dobrze prezentuje się Piotrków, który bez Pawła Laskowskiego i Jacka Wolskiego wywiózł z Lubina punkt. Nie przekreślajmy też Puław. To jest bardzo silna drużyna. Przypomnę, że prowadząc Śląsk mieliśmy fatalny start. 6 kolejek bez zwycięstwa, a jednak udało się wyjść z dołka. Generalnie liga jest bardzo ciekawa i naprawdę ciężko typować rezultaty wielu spotkań - podsumował głogowski szkoleniowiec.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×