Zwycięstwo Akademików w Łodzi - relacja z meczu CHKS Łódź - Politechnika Radomska

W swoim trzecim meczu Politechnika Radomska zmierzyła się z ChKS-em Łódź. Trener akademików, Karol Drabik mógł w końcu skorzystać z szerszej ławki rezerwowych co pozwoliło odnieść zwycięstwo 30:26.

Politechnika Radomska od samego początku spotkania wyszła na prowadzenie i nie oddała go do samego końca. Trener AZS-u, Karol Drabik miał wreszcie do dyspozycji szerszą kadrę zawodników, w której zabrakło jeszcze kontuzjowanego Artura Gryli oraz Maciej Jeżyna, którego zatrzymały sprawy osobiste. Mimo to opiekun akademików miał wreszcie komfort zmian, z którego dość często korzystał co miało swoje odzwierciedlenie w wyniku i grze swoich podopiecznych.

Dobre spotkanie w bramce rozegrał Filip Jarosz, a na pozycję obrotowego powrócił Michał Kalita, co pozwoliło mu zdobycie w całym meczu siedmiu bramek. - Po przewie wyszliśmy obroną 6-0, a Łukasz Guzik zastąpił na środku defensywy Pawła Świecę. Te rozwiązania przyniosły efekty i kiedy kilka minut przed końcem prowadziliśmy już siedmioma bramkami, wiadomo było, że nic złego nie może się wydarzyć - relacjonuje Karol Drabik.

Dziesięć minut przed końcem przewaga radomian wynosiła osiem bramek i mimo dobrej gry w defensywie łodzianom udało się odrobić część strat w dużej mierze przez nieskuteczność szczypiornistów AZS-u.

CHKS Łódź - Politechnika Radomska 26:30 (12:15)

ChKS: Łuczyński, Wnuk - Fałdrowicz 6, Łuczyński 1, Kulisz 1, Urbański 1, Walczak 3, Kuśmierczyk 3, Gomółka 3, Pieczyńki 2, Kaczmarek 5, Sobieraj 1, Witczak, Matusiak.

AZS: Polit, Bień, Jarosz - Cupryś 5, Przykuta 4, Mroczek 2, Kalita 7, Świeca 5, Trojanowski 3, Lipczyński 1, Guzik 3, Sokół, Zdziech.

Źródło artykułu: