Stanęliśmy zupełnie - wypowiedzi po meczu Vistal Łączpol Gdynia - Politechnika Koszalińska

W najciekawszym spotkaniu 5. kolejki PGNIG Superligi Vistal Łączpol Gdynia pokonał u siebie AZS Politechnikę Koszalińską 29:15 (14:12). Mimo początkowych problemów zawodniczki z Trójmiasta odniosły kolejne zwycięstwo w rozgrywkach i utrzymały pozycję lidera.

Waldemar Szafulski (trener AZS Politechniki Koszalin): Pięć minut przed końcem pierwszej połowy stanęliśmy zupełnie. Nie mogliśmy złapać rytmu w ataku. Obrona jeszcze jakoś funkcjonowała w pierwszej połowie. Gra w drugiej części meczu była dramatyczna. Nie było po prostu zespołu na boisku.

Iwona Szafulska (rozgrywająca AZS Politechniki Koszalin): Ciężko mówić o takim meczu. Przyszło jakieś rozluźnienie w naszych poczynaniach. Wszystkie zawodniczki, które wchodziły, nie mogły złapać rytmu. Najlepiej jak najszybciej zapomnieć o takim meczu, ale trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki.

Sabina Kobzar (rozgrywająca Vistal Łączpol Gdynia): Lepsza w naszym wykonaniu była druga połowa. Zaczęłyśmy mocniej grać w obronie już w pierwszej, co zaowocowało potem w drugiej połowie i końcowym wyniku. Dobrze nam wychodziła kontra w tym meczu. Jesteśmy zadowolone przynajmniej z tego elementu gry.

Komentarze (0)