Kielczanki nie mogą zaliczyć sobotniego pojedynku z Akademiczkami z Wrocławia do udanych. Nie dość, że podopieczne Zdzisława Wąsa zaledwie zremisowały z wrocławiankami (23:23), to na domiar złego poważnej kontuzji nabawiła się pierwsza bramkarka KSS-u, Małgorzata Kawka.
Wstępne badania wykazały, że doświadczona golkipera nadciągnęła troczki rzepki w kolanie i naderwała więzadło poboczne-przyśrodkowe - informuje Gazeta Wyborcza. Przerwa w grze może potrwać w tym wypadku od ośmiu do dwunastu tygodni. Jeśli rezonans magnetyczny wykaże, że jest to uraz jeszcze poważniejszy, wówczas kielczanki będą musiały radzić sobie bez Kawki nawet kilka miesięcy.
W tej sytuacji miejsce w bramce KSS-u zajmie pozyskana w letnim okienku transferowym z SPR-u Olkusz, Paulina Kozieł. Jej zmienniczką będzie natomiast wychowanka klubu, Karolina Wałcerz. Najbliższą okazję do zaprezentowania swoich umiejętności obie zawodniczki będą miały już w sobotę (13 listopada). W ramach 9. kolejki PGNiG Superligi, KSS zagra wówczas w Chorzowie z miejscowym Ruchem.