- Na pewno to ostatnia szansa, by liczyć się w grze, a dla rywali możliwość zapewnienia sobie praktycznie tego czwartego miejsca. Mamy ostatnią misję z Chambery, musimy wygrać - mówi w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Bogdan Wenta.
Mistrzowie Polski z dwoma punktami na koncie zajmują ostatnie miejsce w grupie A. Sensacyjny remis w ostatniej kolejce wywalczony przez kielczan w Barcelonie sprawił, że odżyły nadzieje na awans. O czwarte pozycję w "grupie śmierci", która da prawo gry w "TOP 16", zespół Vive Targi walczyć będzie właśnie z francuskim Chambery Savoie oraz słoweńskim Celje Pivovarna Lasko.
W niedzielę podopieczni Bogdana Wenty zagrają o pierwsze zwycięstwo w tegorocznych europejskich rozgrywkach. Jeśli chcą przedłużyć swoje szanse, to inny wynik nie wchodzi w grę. Będzie to już drugie spotkanie obu zespołów w tej edycji Ligi Mistrzów. We Francji mistrzom Polski nie udało się jak przed rokiem wygrać. - Uważam, że wcale złych zawodów nie zagraliśmy, tylko nie było konsekwencji w grze. Zabrakło też zimnej głowy, były niepotrzebne rozwiązania indywidualne. Teraz nie może to się powtórzyć - zaznacza trener.
Kielczanie podbudowani punktem zdobytym na parkiecie "Dumy Katalonii" atuty będą mieli po swojej stronie. Mistrzów Polski gorącym dopingiem wspierać będzie wypełniona po brzegi Hala Legionów. Po za tym Francuzi nie zdołali wygrać na wyjeździe żadnego spotkania. Cały swój dotychczasowy dorobek punktowy zdobyli na własnym parkiecie.
Vive Targi Kielce są faworytami pojedynku, jednak jak wiadomo Francuzi tanio skóry nie sprzedadzą. W spotkaniu emocji z pewnością nie zabraknie. - Walczyć o każdy centymetr parkietu. O każdą piłkę trzeba będzie się tradycyjnie bić, a sytuacje w ataku pozycyjnym wykorzystywać z dobrą skutecznością - zapowiada Wenta.
Więcej w Gazecie Wyborczej Kielce.
Spotkanie 7 kolejki Champions League: Vive Targi Kielce - Chambery Savoie - 5.12.2010 (niedziela), godzina 15.00. Transmisja "na żywo" w Polsacie Sport Ekstra.
