Bundesliga: Füchse zatrzymane, przebudzenie Lemgo

Maciej Wojs 06 Grudnia 2010, 07:48

Czternastą serię zainaugurował pojedynek pomiędzy VfL Gummersbach a HSV Hamburg. Aktualni wicemistrzowie Niemiec mieli początkowo duże problemy ze sforsowaniem znajdującej się w kryzysie ekipy Gummersbach. W 8. minucie to gospodarze wygrywali 5:1, a na przerwę schodzili prowadząc 15:14. Dopiero druga część meczu pokazała w których elementach gry zawodnicy Martina Schwalba mają zdecydowaną przewagę. Hamburczycy wygrywając 29:33 utrzymali pozycję lidera tabeli, a dzięki potknięciom grupy pościgowej powiększyli swą przewagę do trzech punktów. Mocnym punktem HSV po raz kolejny był Marcin Lijewski, który zdobył pięć bramek. Polak nie mógł liczyć w tym spotkaniu na pomoc brata Krzysztofa, który miał powrócić na parkiet po kontuzji barku.

Świadkami interesującego pojedynku byli także kibice w Göppingen, gdzie miejscowe Frisch Auf! podejmowało wicelidera rozgrywek Füchse Berlin. Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy po bramce Michaela Haaßa prowadzili w 4. minucie 3:1. Chwilę później wspomniany Haaß wylądował na ławce kar, dzięki czemu popularne Lisy odrobiły straty, a w 18. minucie wyszły po raz pierwszy na prowadzenie (7:8). Berlińczycy schodzili na przerwę wygrywając jedną bramką (12:13) dzięki trafieniu Bartłomieja Jaszki na sekundę przed końcem pierwszej połowy. Początek drugiej części meczu wskazywał, iż podopieczni Dagura Sigurdssona dosłownie rozgromią gospodarzy pojedynku, gdyż w 37. minucie prowadzili już 14:20. Wtedy jednak do głosu stopniowo zaczęli dochodzić biało-zieloni i dzięki znakomitej dyspozycji powracającego po trzymiesięcznej kontuzji Larsa Kaufmanna w 50. minucie doprowadzili do remisu 22:22. Lisy zaskoczone takim obrotem spraw nie były w stanie poradzić sobie z twardo grającą defensywą Frisch Auf!. Dwie bramki Kaufmanna w ostatnich minutach spotkania przesądziły o zwycięstwie Göppingen 27:25. Bartłomiej Jaszka zdobył w całym meczu cztery bramki, a drugi z Polaków reprezentujących barwy Füchse Michał Kubisztal zanotował jedno trafienie.

Prawdziwym hitem czternastej kolejki spotkań był pojedynek Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel. Relację z pojedynku, którego głównymi bohaterami byli Polacy można znaleźć pod tym linkiem.

VfL Gummersbach - HSV Hamburg 29:33 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Gummersbach - Pfahl 9 (1/1), Zrnic 8 (2/3), Schindler 4; dla Hamburga - Lindberg 8 (1/2), Lackovic 7, Lijewski 5.

HBW Balingen-Weilstetten - MT Melsungen 26:30 (12:14)
Najwięcej bramek: dla Balingen - Herth 10 (7/7), Schlinger 7, Ettwein 4; dla Melsungen - Karipidis 8 (1/1), Vuckovic 7, Sanikis 5, Vasilakis 5.

Rhein-Neckar Löwen - THW Kiel 29:26 (15:14)
Najwięcej bramek: dla RNL - Groetzki 7, Gensheimer 5 (1/1), Schmid 5; dla Kiel - Dragicevic 8, Ilic 5 (2/3), Palmarsson 4, Reichmann 4.

HSG Ahlen-Hamm - DHC Rheinland 26:24 (13:12)
Najwięcej bramek: dla Ahlen-Hamm - Pomeranz 8, Hock 7 (4/5), Holmgeirsson 6; dla Rheinland - Wernig 6, Lochtenbergh 4 (2/4), Dmytruszyński 3.

TSG Lu.-Friesenheim - TV Grosswallstadt 26:25 (13:9)
Najwięcej bramek: dla Lu.-Friesenheim - Dietrich 4, Kogut 4 (1/2), Pevnov 4; dla Grosswallstadt - Köhrmann 7, Weinhold 4, Kunz 3 (1/2).

SC Magdeburg - TSG Hannover-Burgdorf 28:21 (12:9)
Najwięcej bramek: dla Magdeburga - Weber 10 (3/5), Natek 5, Grafenhorst 4; dla Hannoveru - Buschmann 4, Lehnhoff 4 (3/4), Przybecki 3.

Frisch Auf! Göppingen - Füchse Berlin 27:25 (12:13)
Najwięcej bramek: dla Göppingen - Schubert 5 (2/4), Haaß 4, Kaufmann 4; dla Füchse - Christophersen 7, Jaszka 4, Nincevic 4.

TBV Lemgo - SG Flensburg-Handewitt 34:27 (18:16)
Najwięcej bramek: dla Lemgo - Theuerkauf 7 (7/7), Datukashvili 6, Glandorf 5; dla Flensburga - Carlen 4, Eggert 4 (2/3), Svan Hansen 4.

HSG Wetzlar - TuS N-Lübbecke - spotkanie we wtorek