Piotrkowianin zapewnił sobie spokojniejsze święta - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - Chrobry Głogów

Obie drużyny zdawały sobie sprawę z wagi tego meczu. Piotrkowianin w przypadku porażki mocno skomplikowałby sobie i tak ciężką sytuację w ligowej tabeli zaś Chrobry mógł odskoczyć od piotrkowskiego zespołu aż na sześć punktów. Dwa punkty zostały jednak w Piotrkowie. Duża w tym zasługa doświadczonych graczy: Piotra Nera, Pawła Laskowskiego i Michała Matyjasika.

Początek meczu należał do gospodarzy. Świetnie rozgrywał Maciej Pilitowski, który po raz kolejny znalazł się w wyjściowym składzie drużyny z Piotrkowa. Popularny "Pilot" nie tylko rozdzielał podania ale i sam skutecznie rzucał. W 10 minucie właśnie po jego bramce było 7:3. Chrobry, osłabiony brakiem kontuzjowanego /b>Pawła Piętaka, nie zamierzał się jednak poddać. Głogowianie przejęli inicjatywę i w 26 minucie po trafieniu Krystiana Kuty doprowadzili do remisu 10:10. Chwilę później po dwóch bramkach Marka Świtały goście objęli prowadzenie 12:10. Dwa gole Piotra Masłowskiego pozwoliły jednak gospodarzom wyrównać wynik w pierwszej połowie i przy stanie 12:12 obie drużyny udały się do szatni.

Przełomowy moment miał miejsce w 39. minucie. Na świetlnej tablicy widniał wówczas kolejny remis 17:17. Piotrkowianin wrzucił wtedy przysłowiowy piąty bieg i w krótkim odstępie czasu rzucił cztery bramki z rzędu (2x Paweł Laskowski, Michał Matyjasik, Przemysław Matyjasik). Tej przewagi gospodarze nie oddali już do końca. Piotrkowianin przeżywał w końcówce ciężkie chwile. Był moment kiedy grał w podwójnym osłabieniu. Jednak nawet wtedy bramkę potrafił rzucić Piotr Masłowski. Kiedy w kapitalnym stylu Piotr Ner obronił strzał Michał Bednarka i na minutę przed końcem było 27:24 stało się jasne, że Piotrkowianin ten mecz wygra. Dzieło skończył były gracz Chrobrego Łukasz Achruk, ustalając wynik spotkania na 28:24.

- Musieliśmy przede wszystkim to spotkanie wygrać. Cieszę się bardzo nie tylko z dwóch punktów, ale także z tego, że wygraliśmy różnicą czterech bramek. W Głogowie bowiem przegraliśmy 29:31 i to może później być bardzo ważne. To nie było ładne widowisko, ale nie o to chodziło. Chodziło o dwa punkty. Zdobyliśmy je i teraz powalczymy już z mniejszą presją w najbliższym spotkaniu z Zagłębiem Lubin (środa, 15 grudnia - 18:00) - powiedział po spotkaniu grający trener Piotrkowianina Tomasz Matulski.

Piotrkowianin - Chrobry Głogów 28:24 (12:12)

Piotrkowianin: Ner, Matulski - Pilitowski 4, Mróz, Płócienniczak 2, Trojanowski, Wolski 2, P. Matyjasik 4, Wuszter, Masłowski 5, Achruk 2, Laskowski 4, M. Matyjasik 5/4, Dankowski, Matiuk.

Trenerzy: Tomasz Matulski (grający), Sławomir Kamiński

Kary: 14 min

Chrobry: Stachera, Zapora - Różański 2, Bednarek 2, Mochocki 4/2, Świtała 6, Kuta 1, Łucak 6, Frąszczak, Płaczek 1, Olęcki, Wysokiński 1, Marciniak, Ścigaj 1/1.

Trener: Tadeusz Jednoróg

Kary: 10 min

Sędziowali: Robert Leszczyński, Marek Strzelczyk (Gdańsk).

Widzów: 600.

Źródło artykułu: