Kwidzyn zatrzymany w Wągrowcu - relacja z meczu Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn

Po słabym występie w Legnicy, piłkarze ręczni Nielby zanotowali kolejną wygraną na własnym terenie. W niedzielny wieczór pokonali w hali wągrowieckiego Ośrodka Sportu i Rekreacji MMTS Kwidzyn 32:29. Dzięki temu zwycięstwu ekipa Giennadija Kamielina awansowała na 7. lokatę w tabeli, zrównując się ilością punktów z Chrobrym Głogów oraz Miedzią Legnica.

Nielbiści przystąpili do spotkania 14. kolejki PGNIG bez kontuzjowanych rozgrywających: Bartosza Świerada oraz Rafała Przybylskiego. W szeregach żółto-czarnych pojawił się już jednak Kamil Sadowski. Jego powrót do składu był zauważalny na parkiecie. Niestety zawodnik ten w 26. minucie doznał kontuzji, wykręcając sobie kolano. Jak poważny okaże się ten uraz - przekonamy się po badaniu USG.

Wynik spotkania otworzył Dawid Przysiek. Kwidzynianie odpowiedzieli trafieniem z rzutu karnego Michała Waszkiewicza. Po bramce Bartosza Witkowskiego zdobytej z koła, MKS prowadził 3:1. Podopieczni Zbigniewa Markuszewskiego w 12. minucie doprowadzili do wyrównania (6:6). Do przerwy mecz był bardzo zacięty i wyrównany. Żadnej z ekip nie udało się wyjść na wyższe, niż dwubramkowe prowadzenie. Wynik do przerwy ustalił Bartosz Witkowski (19:19).

Drugą osłonę spotkania otworzyła udana akcja świetnie spisującego się Dzmitriego Marhuna. Gospodarze mieli wyraźny problem z powstrzymaniem w ataku tego zawodnika. W 40. minucie po bramce Mateusza Seroki na tablicy wyników był kolejny remis (24:24). Udana seria czterech rzutów, w której punktowali: Alosza Szyczkow, dwukrotnie Dawid Przysiek, a także Łukasz Gierak wyprowadziła Nielbę na czterobramkowe prowadzenie (28:24, 47 minuta). Od tego momentu goście wyraźnie słabiej zaczęli spisywać się w ataku. Nie dość, że oddawali niecelne rzuty, to jeszcze zaliczali szereg strat na swoim koncie. Znaczną rolę w powstrzymaniu ataku MMTS-u miał bramkarz Nielby, Adrian Konczewski. Bronił on przez całe spotkanie bardzo dobrze. Jego parady bramkarskie pod koniec meczu były po prostu wyśmienite.

Po kolejnym trafieniu Dawida Przysieka, w 56. minucie na tablicy wyników było już 32:26. W końcówce kwidzynianom udało się odrobić część strat. Dzięki bramkom: Roberta Orzechowskiego, Michała Pereta oraz Mateusza Seroki goście ulegli różnicą trzech trafień (32:29).

Nielba Wągrowiec - MMTS Kwidzyn 32:29 (19:19)

Nielba: Konczewski, Kubiszewski - Przysiek 7, Krajewski 5, Witkowski 5, Szyczkow 5, Gierak 3, Sadowski 3, Płócienniczak 2, Ciok 2, Wasilek 0, Białaszek 0.

MMTS: Suchowicz, Jedowski - Marhun 8, Peret 7, Mroczkowski 4, Rombel 4, Orzechowski 3, Seroka 2, Waszkiewicz 1, Adamuszek 0, Rosiak 0, Markuszewski 0.

Rzuty karne: Nielba (5/6), MMTS (3/3)

Kary: Nielba (8 minut), MMTS (22 minuty).

Sędziowali: Andrzej Rajkiewicz oraz Jakub Tarczykowski (oboje ze Szczecina)

Widzów 750.

Źródło artykułu: