Michał Jurecki od pewnego czasu narzekał na bark. Z tego też powodu selekcjoner reprezentacji Polski i Vive Targi Kielce - Bogdan Wenta nie mógł skorzystać z usług rozgrywającego. Uraz spowodował nieobecność 26-letniego szczypiornisty m.in. w towarzyskim meczu z reprezentacją Niemiec, który odbył się 8 grudnia w Kolonii.
- Bark został uszkodzony w drugiej połowie listopada, zagrałem jeszcze dwa mecze w Lidze Mistrzów z Chambery i Barceloną. Później stwierdziliśmy razem z lekarzem reprezentacji Maciejem Nowakiem oraz trenerem Bogdanem Wentą, że to taka kontuzja, która wymaga odpoczynku fizycznego - powiedział 26-letni Jurecki.
"Dzidziuś" przeszedł specjalistyczne badania oraz rehabilitację w klinice RehaSport w Poznaniu. - Z tego jak wygląda moje leczenie, wynika, że ból stosunkowo szybko zanika. Jest poprawa, a co do ruchów tej ręki - mam większy zakres - podkreślił.
Do mistrzostw świata w Szwecji zostały nieco ponad 3 tygodnie. Reprezentant Polski zapytany o szanse biało-czerwonych na szwedzkim mundialu, stwierdził: - Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy stawiani w roli faworytów. Byleby nas tylko kontuzje omijały - dodał.
Powrót do pełnej sprawności Michała Jureckiego jeszcze bardziej zaostrza rywalizację o miejsce w reprezentacji na MŚ. Oprócz wychowanka Tęczy Kościan, w szerokiej kadrze znaleźli się również:Paweł Podsiadło, Piotr Chrapkowski, Mariusz Jurkiewicz oraz Karol Bielecki. Trener polskiej kadry będzie miał zatem twardy orzech do zgryzienia...