- Chłopacy będą w Niemczech. Marcin w drugi dzień świąt ma mecz ligowy. Krzysztof poddał się zabiegowi artroskopii i jest aktualnie w okresie rehabilitacji. Musi być na miejscu w Hamburgu. Dlatego tym razem wspólnie z małżonką zostaniemy w Ostrowie - mówi szkoleniowiec pierwszoligowej drużyny.
Jak przystało na prawdziwego mężczyznę zajmie się przygotowaniem wigilijnej ryby. - Na pewno nie dopuszczę małżonki do karpia. To jest moja robota. Są oczywiście też inne prace w domu, które każdy mężczyzna na święta musi wykonać - mówi Eugeniusz Lijewski.
Najbliżsi będą mogli liczyć na jego prezenty. -Dla małżonki mam już prezent, ale nie chciałbym zdradzać co to będzie. Krzysiu na pewno otrzyma swoje ulubione książki - mówi trener Ostrovii. - Dla mnie natomiast największym prezentem będzie przede wszystkim zdrowie bo to jest najważniejsze - zakończył Lijewski.