Trwa węgierska passa (wynik)

Bez większych problemów Węgrzy w drugim dniu Turnieju Noworocznego pokonali reprezentację Słowacji. Prawdziwą siłę Madziarów pokaże jednak dopiero sobota, gdy podopieczni Lajosa Mocsaia stawią czoła Polakom.

W tym artykule dowiesz się o:

Węgrzy - podobnie jak w meczu z Czechami - od pierwszych minut kontrolowali przebieg spotkania. Słowacy poważnie zagrozili im tylko raz, pod koniec pierwszej połowy, gdy zmarnowali szansę na wyrównanie stanu konfrontacji. Po rozpoczęciu drugiej części gry zespół Madziarów przewagę odbudował i bez kłopotów dowiózł ją do syreny końcowej.

Warto podkreślić, że wśród zwycięzców cały mecz na ławce rezerwowych spędził kapitan, Gyula Gal. Słowacy z kolei radzić musieli sobie bez kontuzjowanego Richarda Stochla.

Węgry: Liszkai, Mikler - Toro 7 (2 min) Katzirz 4 (2 min), Ilyes 4 (4 min + cz.k.), Ivancsik 4 (2 min), Lekai 4, Zubai 3, Schuch 3, Mocsai 1, Csaszar 1, Nagy 1 (2 min), Harsanyi

Słowacja: Paul - Antl 11, Kukucka 3, T.Stranovsky 3, Valo 3, Niznan 1, Urban 1, Mazak 1, Tumidalsky 1 (2 min), Petro 1 (2 min), Kopco 1 (2 min + cz.k.), Balaz 1 Tarhai, Sulc.

Źródło artykułu: