Paweł Piwko naciągnął mięsień grzbietu i nie jest w stanie trenować. Popularny "Browar" nie wróci do zajęć już do końca zgrupowania. - Pawła wciąż prześladuje pech. Przez kontuzje stracił większość poprzedniego sezonu. Od kiedy gra u nas, również zmaga się z kłopotami zdrowotnymi, trenując i grając na "blokadzie". Teraz przytrafił mu się kolejny uraz - powiedział trener Edward Strząbała.
Na kilka dni z zajęć wyłączony jest Artur Szabat, który skręcił nogę w kostce. Lewy rozgrywający do normalnych treningów powinien jednak wrócić w poniedziałek.
Gorzej jest z Tomaszem Fabiszewskim. Drugi lewy rozgrywający opuścił zgrupowanie ze złamanym nosem. Z treningów wyłączony będzie przez najbliższe dwa tygodnie. - To efekt przypadkowego zderzenia z Robertem Szuszkiewiczem podczas gierki wewnętrznej - powiedział nam Strząbała.
Są też dobre wieści z Dzierżoniowa. Z drużyną trenują Adam Świątek i Bogumił Buchwald. Zdaniem Strząbały prezentują się coraz lepiej pod względem fizycznym. Legnicki szkoleniowiec ze względu na kłopoty zdrowotne swoich podopiecznych postanowił zrezygnować z wyjazdu na sobotni turniej do Wągrowca. - Wracamy w piątek do Legnicy. W środę zagramy za to w Dzierżoniowie z mistrzem Białorusi Mieszkowem Brześć, a w weekend wrócimy tam jeszcze raz, by wystąpić w turnieju. Sprawdzimy się znów z Mieszkowem oraz Browarami Kijów, Zagłębiem Lubin i Azotami Puławy - poinformował Strząbała.