Siódemka kolejki Superligi Kobiet

Rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet nabierają tempa. Już we wtorek i środę zostaną rozegrana zostanie następna seria spotkań. My jednak winni jesteśmy jeszcze siódemkę 14. kolejki w której nie zabrakło zaskakujących wyników spotkań. Czy sprawczynie tych niespodzianek znalazły się w naszym zestawieniu? Zapraszamy do zapoznania się z nim.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Magdalena Słota (AZS AWF Sportconcept Wrocław) [1]

Sprawczyniami największej niespodzianki w 14. kolejce PGNiG Superligi Kobiet były zawodniczki AZS-u AWF Wrocław. Jedną z ich bohaterek była bramkarka Magdalena Słota, która zamurowała bramkę gospodyń. Tak dobry występ spowodował, że zadebiutowała w naszym zestawieniu.

Lewe skrzydło: Karolina Sulżycka (Vistal Łączpol Gdynia) [5]

Od dłuższego czasu dobrą formę prezentuje lewoskrzydłowa ekipy z Trójmiasta. Na razie jest to za mało na powołanie do reprezentacji Polski. U nas jednak za swój występ w Chorzowie gdzie z siedmioma bramkami była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu.

Lewe rozegranie: Grażyna Pietras (AZS AWF Sportconcept Wrocław) [4]

Grażyna Pietras jest w tym sezonie liderką akademiczek z Wrocławia. Potwierdziła to w spotkaniu z Piotrcovią w którym jej zespół sprawił dużą niespodziankę wygrywając z wyżej notowanymi przeciwniczkami. Aż siedmiokrotnie pokonała bramkarki przeciwniczek, dzięki czemu znalazła miejsce wśród najlepszych zawodniczek kolejki.

Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [7]

Wicemistrzynie Polski powoli przełamują kompleks SPR-u Lublin. W sobotę lubinianki wygrały z nimi na wyjeździe, umacniając się na pierwszym miejscu w tabeli. Bardzo dobre zawody rozegrała rozgrywająca Zagłębia, która nie tylko rozgrywała, ale także sama udanie kończyła akcje swojego zespołu.

Prawe rozegranie: Kinga Byzdra (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]

Jeżeli Kinga Byzdra nadal będzie prezentowała taką formę jak ostatnio, już wkrótce zgłoszą się po nią kluby z zagranicy. W meczu w Lublinie była nie do zatrzymania przez przeciwniczki. Swoje bramki zdobywała nie tylko rzutami z drugiej linii, ale także znakomitymi, indywidualnymi akcjami.

Prawe skrzydło: Aneta Piekarz (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [1]

Prawoskrzydłowa Zagłębia Lubin nie grała długo. Dopiero w końcówce zmieniła Monikę Migałę. Zdobyła jednak bardzo ważne bramki w trudnym dla jej zespołu momencie, co wprowadziło w spokój w grę ”miedziowych”.

Kołowa: Hanna Sądej (Start Elbląg) [6]

Po wygranej z mistrzyniami Polski wydawało się, że kolejny przeciwnik nie powinien sprawić im problemu. Tak jednak nie było i Start pokonał KPR jedną bramką. Kolejne dobre spotkanie rozegrała Hanna Sądej, która sześciokrotnie pokonała bramkarki rywalek.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Martyna Kozłowska (KPR Jelenia Góra) [3]

Lewe skrzydło: Kaja Załęczna (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [3]

Lewe rozegranie: Marta Dąbrowska (KPR Jelenia Góra) [4]

Środek rozegrania: Agata Wypych (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [3]

Prawe rozegranie: Anna Pawlik (Ruch Chorzów) [5]

Prawe skrzydło: Urszula Czarnecka (Latocha Sambor Tczew) [2]

Kołowa: Patrycja Kulwińska (Vistal Łączpol Gdynia) [2]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: