Klaudiusz Sevković: Jeśli fundusze pozwolą, chcielibyśmy Kingę Polenz w Chorzowie

W ubiegły wtorek regularnie występująca w reprezentacji Polski kobiet Kinga Polenz urodziła córeczkę. Rodzice wybrali już imię dla swojej pociechy, Amelka. Narzeczony Kingi Polenz, Wojciech Grzyb, który jest piłkarzem Ruchu Chorzów przyznał ostatnio mediom, że bardzo by chciał, aby Kinga po urodzeniu dziecka wróciła do gry w zespole Ruchu. O komentarz do sprawy poprosiliśmy prezesa chorzowskiego zespołu Klaudiusza Sevkovicia.

- Rozmawiałem z Wojtkiem i Kingą. Jeśli uda nam się pozyskać jakiś sponsorów, którzy sprostają jej wymaganiom finansowym to czemu nie. Jest to taka zawodniczka którą każdy w Polsce chciałby u siebie mieć. Zobaczymy jak to się potoczy. Na razie musimy ten sezon dograć a potem szukać budżetu na następny sezon. Jeśli fundusze nam pozwolą to bardzo byśmy chcieli zobaczyć Kingę u siebie - poinformował Sevković.

Prezes Ruchu skomentował też dotychczasowy występ męskiej reprezentacji mężczyzn na Mistrzostwach Świata. - Na razie wygląda to różnie, ale to jest turniej. Czasu mają jeszcze dosyć żeby się pokazać i lepiej zagrać. Niech teraz wygrywają, a fajerwerki zostawmy sobie na strefę medalową. Drużyna jest dobra, doświadczona oni wiedzą co robią. Trzymam za chłopaków kciuki i życzę im medalu - stwierdził.

Komentarze (0)