Na bramkę Duńczyków w 21. minucie rzucił Marcin Lijewski. Bramkarz Duńczyków Niklas Landin interweniował tak niefortunnie, że piłka przekroczyła linię bramkową (widać to wyraźnie na zdjęciu w Przeglądzie Sportowym). Czescy sędziowie Vaclav Horacek i Jiri Novotny nie zauważyli jednak tego i nie uznali gola dla Polski. Gdyby gol został uznany - przegrywalibyśmy 10:6, a tak wyszła szybka kontra i Duńczycy podwyższyli wynik na 11:5.
Teraz można już tylko gdybać i przypuszczać, czy gdyby nie błąd sędziów, spotkanie z Danią nie miałoby innego przebiegu. Porażka jedną bramką ze szczypiornistami z kraju Hamleta i dwa zwycięstwa Szwedów w weekend spowodowały, że nie zagramy o medale MŚ.
Źródło: Przegląd Sportowy.