Mistrzowie Hiszpanii pieczętują awans, kontuzja Jurkiewicza - relacja z meczu Renovalia Ciudad Real - St. Petersburg

W zaległym spotkaniu 7. kolejki Ligi Mistrzów grupy D mistrzowie Hiszpanii - Renovalia Ciudad Real pokonali rosyjski St. Petersburg 32:27 (12:13). Tym samym ekipa z Półwyspu Iberyjskiego umocniła się na prowadzeniu w tabeli i przypieczętowała awans do czołowej szesnastki najlepszych klubowych zespołów na Starym Kontynencie.

Faworytem tego spotkania byli mistrzowie Hiszpanii - Renovalia Ciudad Real. Pojedynek "Klubu milionerów" jak mówi się o ekipie z regionu Kastylii-La Manchy z St. Petersburgiem był nazywany starciem "Dawida z Goliatem" z kilku powodów. Przyjezdni są kopciuszkiem w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzów, tym samym mają znacznie mniejsze doświadczenie i dysponują słabszym kadrowo składem.

Tej różnicy nie było jednak widać z chwilą rozpoczęcia meczu. Przyjezdni prowadzeni przez legendarnego rosyjskiego obrotowego - Dmitrya Torgovanova grali bez jakiegokolwiek respektu dla rywala. Co prawda trzeci zespół minionej edycji Ligi Mistrzów musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Jonasa Källmana oraz Julena Aguinagalde (dostał wolne), to jednak gra hiszpańskiego zespołu lekko mówiąc nie porywała. Słabo funkcjonowała formacja obronna, przez którą z łatwością przedostawali się szczypiorniści wicemistrza Rosji. Dobre zawody rozgrywali Eldar Nasyrov oraz były gracz Wisły Płock - Ivan Pronin. Głównie dzięki ich postawie, przyjezdnym udawało się trzymać dwubramkowe prowadzenie. Do przerwy na tablicy wyników w hali "Quijote Arena" dość nieoczekiwanie, lecz w pełni zasłużone prowadzenie St. Petresburga - 13:12.

Po zmianie stron nastąpiła zmiana w bramce Renovalii Ciudad Real. Szkoleniowiec mistrza Hiszpanii - Talant Dujshebaev desygnował do gry Arpada Sterbika, który zastąpił broniącego w pierwszej części meczu Jose Javiera Hombradosa. Drugą odsłonę lepiej rozpoczęli goście, którzy w 35. minucie nie wykorzystali doskonałej okazji do powiększenia prowadzenia, do różnicy trzech trafień. Jak mówi przysłowie: "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić". Słowa te znalazły swoje potwierdzenie na parkiecie. Skuteczne kontrataki Ciudadu Real szybko doprowadziły do remisu - 16:16 (36'). Na dwadzieścia minut przed końcem spotkania odnotowano ostatni rezultat remisowy - 19:19 (40'). W bramce hiszpańskiego zespołu w trans wpadł Arpad Sterbik, co chwila popisując się fenomenalnymi interwencjami. Dyspozycję jednego z najlepszych bramkarzy świata wykorzystali koledzy Sterbika z ataku. W oka mgnieniu zrobiło się 23:20 dla Ciudadu Real, dlatego o czas poprosił szkoleniowiec St. Petersburga (44').

Niestety, chwilę po wznowieniu gry kontuzji bez jakiegokolwiek kontaktu z rywalem nabawił się Mariusz Jurkiewicz. Polski rozgrywający nie pojawił się już na parkiecie do końca spotkania. Miejmy nadzieję, że reprezentantowi Polski nic poważnego się nie stało. W miejsce kontuzjowanego Jurkiewicza na placu gry zameldował się Alberto Entrerrios. Mistrzowie Hiszpanii utrzymywali 2-3 bramkową przewagę. Kiedy na 10 minut przed końcem meczu było ledwie 26:24 na korzyść Ciudadu Real, wydawało się, że kibice będą świadkami emocjonującej końcówki. Nic bardziej mylnego. Trzeci zespół Europy pewnie wykorzystał grę w przewadze, szybko powiększając przewagę do pięciu trafień. Gwoździem do trumny była bramka z 10 metrów Luca Abalo, który w drugiej połowie większość czasu występował na pozycji... rozgrywającego! Udany występ zanotował debiutujący w Lidze Mistrzów, nowy gracz Renovalii Ciudad Real - Olexander Shevelev, który godnie zastąpił Julena Aguinagalde. Po godzinie gry zwycięstwo odniosła ekipa z Asobal Ligi, jednak styl w jakim wywalczyli komplet punktów pozostawia wiele do życzenia.

Mariusz Jurkiewicz zdobył 2 bramki, grając na 40 procentowej skuteczności (2/5). W innym zaległym spotkaniu Champions League, Kadetten Schaffhausen z Leszkiem Starczanem w składzie przegrało we własnej hali z Dynamem Mińsk 30:35.

Renovalia Ciudad Real - St. Petersburg 32:27 (12:13)

Tabela Grupy D Ligi Mistrzów

PDrużynaMZRPBramkiPkt
1 Renovalia Ciudad Real 7 6 1 0 216:166 13
2 Croatia Osiguranje Zagrzeb 7 4 2 1 218:180 10
3 SG Flensburg-Handewitt 7 5 0 2 207:183 10
4 St. Petersburg 7 2 0 5 189:215 4
5 HCM Constanta 7 2 0 5 183:210 4
6 Bośnia Sarajewo 7 0 1 6 155:214 1
Źródło artykułu: