Było to spotkanie ekip które w ostatnich meczach zwyżkowały formą i zapowiadało się ono bardzo emocjonująco, jednak boisko utwierdziło kibiców szczypiorniaka w przekonaniu, że w tym momencie Superliga jest podzielona na dwa obozy, a różnica pomiędzy pierwszą a drugą szóstką najwyższej klasy rozgrywkowej jest znacząca.
Spotkanie w Jeleniej Górze nie miało praktycznie żadnej historii. Od początku AZS Koszalin narzucił bardzo szybkie tempo. Już po 5 minutach przyjezdne prowadziły z zespołem ze stolicy Karkonoszy 4:1. KPR nie mógł sobie poradzić ze znakomitą, twardą obroną i niezwykle skutecznym atakiem podopiecznych Waldemara Szafulskiego, w którym brylowała Kamilia Całużyńska i Joanna Dworaczyk. Liczne, niewymuszone błędy techniczne po stronie gospodyń były szybko zamieniane na bramki dla AZS-u. Pierwsza odsłona zakończyła się pewnym prowadzeniem koszalinianek 20:11 i nic nie wskazywało, że KPR może coś w tym meczu ugrać.
Druga odsłona to zdecydowanie lepsza gra jeleniogórzanek, które starały się zatrzeć różnicę doświadczenia szybkimi akcjami, ale koszalinianki były na to przygotowane i nie pozwoliły na zbyt wiele naszej ekipie. Walka cios za cios trwała do 51 minuty, gdy na tablicy widniał wynik 23:31. W tym momencie na parkiecie w zespole gości pojawiły się zawodniczki rezerwowe, co pozwoliło na zmniejszenie różnicy bramkowej przez zespół Małgorzaty Jędrzejczak i Dili Samadowej i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Politechniki Koszalin 35:30.
Na uznanie zasłużył cały zespół gości, a zwłaszcza Solomija Shyverska. Bramkarka AZS-u była tego dnia nie do pokonania, potwierdzając, że jest jedną z najlepszych zawodniczek na tej pozycji w Superlidze. Natomiast w zespole KPR-u wyróżniła się jedynie Agnieszka Kocela, zdobywczyni 8 bramek.
KPR Jelenia Góra - AZS Politechnika Koszalińska 30:35 (11:20)
KPR: Szalek, Kozłowska, Krajewska - Fursewicz 3, Dąbrowska 8, Kocela 8, Buklarewicz 2, Załoga 4/1, Kubicka, Odrowska 4, Konsur 1, Muras.
Trener: Małgorzata Jędrzejczak.
Kary: 0 min.
Politechnika: Kwiecień, Shyverska - Szostakowska 2, Kobyłecka 3, Olek 1, Bilenia 5, Dworaczyk 5, Muchocka 3, Całużyńska 6, Chmiel 4, Szafulska 4, Błaszczyk 2, Leśkiewicz.
Trener: Waldemar Szafulski.
Kary: 4 min. (Bilenia, Dworaczyk).
Sędziowie: Majka - Wojtyczka.
Widzów: 400.