Krzysztof Lijewski: To niesamowite uczucie zagrać ponownie

W czwartkowy wieczór po raz pierwszy od dwóch miesięcy w oficjalnym meczu wystąpił Krzysztof Lijewski. Polski rozgrywający, którego występ w styczniowych mistrzostwach świata wykluczyła kontuzja barku, powiedział: - Miałem gęsią skórkę wchodząc na parkiet!

15 grudnia 2010 roku Lijewski przeszedł drugą operację lewego barku, która polegała na usunięciu drobnej struktury tkanki łącznej oraz konglomeratu nerwów, które przy gwałtownych ruchach podrażniały torebkę stawową powodując ból.

Pierwotnie powrót Polaka do gry planowany był na początek stycznia, czyli tuż przed mistrzostwami świata w Szwecji, jednak jak wiadomo 27-letni zawodnik nie odzyskał pełnej sprawności fizycznej i nie mógł uczestniczyć w turnieju. Niespełna trzy tygodnie od zakończenia imprezy Lijewski wystąpił w pierwszym oficjalnym meczu.

- To niesamowite uczucie zagrać ponownie. Muszę przyznać, że wchodząc na parkiet miałem gęsią skórkę! - powiedział polski szczypiornista.

Rozgrywający pojawił się na parkiecie w spotkaniu 22. kolejki niemieckiej Bundesligi przeciwko TSV Hannover-Burgdorf, które jego drużyna wygrała 34:27. Polak tak komentował swój występ:

- Cieszę się, że udało mi się pomóc zespołowi i wywalczyć dwa rzuty karne. Miałem jednak też swoje błędy, ale liczę, że w kolejnych meczach dam z siebie jeszcze więcej - stwierdził na pomeczowej konferencji Lijewski.

Jego powrót do zdrowia powinien cieszyć przede wszystkim selekcjonera polskiej reprezentacji Bogdana Wentę, który najprawdopodobniej będzie mógł skorzystać z usług Lijewskiego podczas dwumeczu ze Słowenią w ramach eliminacji do mistrzostw Europy w 2012 roku.

Komentarze (0)