Obu drużynom bardzo potrzebne są punkty. Wicemistrzowie Polski walczą o utrzymanie trzeciego miejsca przed fazą play-off. Natomiast dla zajmującej dziesiąte miejsce drużyny z Legnicy każde punkty są na wagę złota.
W drużynie Miedzi nie wystąpi środkowy rozgrywający Grzegorz Garbacz, który nabawił się kontuzji łydki. Natomiast w zespole gospodarzy na pewno nie zobaczymy Marcina Markuszewskiego i Antoniego Łangowskiego. Niepewny jest też występ Michała Adamuszka oraz Roberta Orzechowskiego.
Zarówno ekipa z Pomorza, jak i drużyna z Dolnego Śląska w poprzedniej kolejce doznały porażek w meczach wyjazdowych. MMTS musiał uznać wyższość BRW Stali Mielec, z którą przegrał 26:27, a drużyna trenera Edwarda Strząbały wysoko uległa w wyjazdowym meczu Zagłębiu Lubin 24:34.
Oba zespoły w tabeli dzieli siedem punktów. Zawodników Zbigniewa Markuszewskiego w następnych kolejkach czekają dwa trudne wyjazdowe spotkania w Lubinie i Puławach, dlatego w sobotnim meczu tak ważne dla gospodarzy jest zdobycie kompletu punktów.
W pierwszej rundzie MSPR Reflex Miedź Legnica przegrała z MMTS Kwidzyn 22:33 (10:12). Najwięcej bramek dla Miedzi zdobyli: Paluch, Garbacz, Swat i Buchwald (po 4). Najwięcej trafień na swym koncie w drużynie MMTS-u zanotowali: Waszkiewicz 8, Orzechowski 7 oraz Marun i Cieślak po 4.
Warto dodać, że sobotni mecz będzie miał szczególne znaczenie dla obrotowego legniczan Marka Boneczko, który większość swej zawodniczej kariery spędził w Kwidzynie.
Spotkanie MMTS Kwidzyn - Reflex Miedź Legnica rozegrane zostanie w sobotę 26 lutego o godz. 17.00 w hali przy ulicy Mickiewicza 56B.