Azoty czekają na rywala w Challenge Cup
Już we wtorek Azoty Puławy poznają swojego rywala w ćwierćfinale rozgrywek Challenge Cup. Przedstawiciele czwartego zespołu ubiegłego sezonu PGNiG Superligi zgodnym chórem przyznają, że tym razem chcieliby wybrać się do ciepłych krajów.
Kamil Kołsut
W trzeciej rundzie Challenge Cup Azoty wyeliminowały macedoński VV Tikvesh, a następnie podopieczni Bogdana Kowalczyka w pokonanym polu pozostawili norweski Stord Handball. - Najbardziej chciałbym grać z drużyną grecką, bo na dzień dzisiejszy to dla nas najwygodniejszy przeciwnik - mówi trener puławskiej drużyny. - Co wylosujemy, będzie trzeba jednak przyjąć. Zaszliśmy już tak daleko, że słabych drużyn nie ma. Pokazali to Norwegowie, którzy też potrafią grać w piłkę ręczną - dodaje Kowalczyk.