Do pierwszego spotkania po rundzie zasadniczej Maja Zienkiewicz-Janikowska będzie musiała przystąpić ze szczególną uwagą, a wszystko po to, aby nie pogorszyć stanu swojego nosa. 31-latka jest jedną z podstawowych zawodniczek Słupi i jej niepełna dyspozycja może mieć wpływ na wynik sobotniej potyczki.
- Najprawdopodobniej jest to złamanie nosa. Takie kontuzje się zdarzają, to było przypadkowe starcie zawodniczek. Jeśli okaże się, że to złamanie i Maja nie będzie mogła zagrać w następnych spotkaniach, to będziemy bardzo osłabieni - mówił Michał Zakrzewski, trener Słupi, w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Z najświeższych informacji wiemy, że Maja weźmie udział w następnym spotkaniu, ale jej rola na pewno będzie ograniczona. Jest możliwość, że wykorzystywana będzie tylko i wyłącznie do wykonywania rzutów karnych.
Słupia Słupsk w sobotę 5 marca rozegra swoje pierwsze spotkanie po rundzie zasadniczej (ze Spartą Oborniki). Będzie to pierwszy mecz obu drużyn w walce o awans do Superligi Kobiet.