Dla golkipera drużyny z Mazowsza był to niewątpliwie jak dotąd najlepszy występ między słupkami bramki Juranda. - Na pewno był to jeden z lepszych występów w moim wykonaniu. Cieszę się, że dobrze zaprezentowałem się w tym spotkaniu, ponieważ na swój sposób mecz z SMS był dla mnie ważny, gdyż reprezentowałem barwy gdańskiej szkoły i była to dla mnie dodatkowa motywacja. Pozostaje mi cieszyć się ze zwycięstwa.
Grzybowski właśnie w Szkole Mistrzostwa Sportowego uczył się gry w szczypiorniaka, zatem miał patent na młodszych kolegów z Gdańska? - Trudno mówić o patencie, ponieważ z każdym rokiem zespół się zmienia, tak więc przeciwko niektórym zawodnikom grałem po raz pierwszy. Kluczem do sukcesu na pewno jest odpowiednia koncentracja i motywacja. Wyszedłem na parkiet skoncentrowany i w głównej mierze dzięki tym aspektom zagrałem tak, jak zagrałem.
Rafał Grzybowski nowym numerem 1. w bramce Juranda Ciechanów? - Bardzo bym tego chciał, ale to głównie decyzja trenera, na kogo danego dnia postawi. Ze swojej strony mogę dołożyć starań na treningach i pracować nad sobą, aby ta forma ciągle zwyżkowała. Mam nadzieję, że do końca sezonu będę grał na takim procencie jak w ostatnim meczu albo i lepszym - odpowiada zawodnik.