Zdzisław Wąs: Chciałbym wyróżnić cały zespół

Do dużej sensacji doszło w Gdyni w spotkaniu rewanżowym 1/4 finału Pucharu Polski kobiet. Vistal Łączpol Gdynia przegrał z KSS Kielce 26:29.Trener gości był bardzo zadowolony z gry swoich zawodniczek i cieszył się z tego, że jego praca daje efekty.

Damian Tabaka
Damian Tabaka

- Już dwa dni temu rozegraliśmy bardzo dobry mecz w Koszalinie, gdzie wynik był do końca otwarty, mimo że graliśmy bez dwóch podstawowych zawodniczek - przyznał trener KSS-u.

Szczypiornistki z Kielc w ostatnich tygodniach bardzo ciężko trenowały. Ich celem było zajęcie miejsca w ósemce i awans do rundy play-off. Udało im się to zrealizować i zagrają w tej fazie z Zagłębiem Lubin. - Przepracowaliśmy ten okres ciężko, ten zespół grał cały czas pod presją. Ta presja zabijała to, czego nauczyłem zawodniczki. Naszym celem była ósemka i to już zostało zrealizowane - dodał Zdzisław Wąs.

Trener wyróżnił cały zespół za poniedziałkowe spotkanie. Podkreślił, że po awansie do rundy play-off z jego zawodniczek zeszło obciążenie psychiczne.
Cieszy się również z tego, że wielu trenerów w lidze chwali jego drużynę. - Chciałbym wyróżnić cały zespół. Czapki z głów przed dziewczynami. Cieszę się, że moja praca daje efekty - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×