Mistrzynie Polski pokazały, że dalej są mocne. W pierwszym meczu rozegranym w Gdyni pewnie pokonały swoje rywalki. Gospodynie momentami były bezradne. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego muszą wnieść się na wyżyny swoich umiejętności, jeśli chcą wygrać drugie spotkanie. Druga porażka spowoduje, że ich szanse na awans do finału będą już minimalne.
- Zdecydowanie szwankowała obrona i skuteczność rzutowa. Wiem, że mój zespół potrafi zagrać lepiej, dziś tak naprawdę tylko momentami pokazywałyśmy, że potrafimy bardzo dobrze grać, a jest to za mało na taki zespół jak SPR - powiedziała bramkarka Patrycja Mikszto.
W niedzielne popołudnie odbędzie się drugie spotkanie. Wszyscy liczą na pewno na poprawę gry miejscowych. Zdaniem zawodniczki Vistalu Łączpolu Gdynia kluczem do zwycięstwa będzie skuteczna gra w defensywie. - Musimy się podnieść, stanąć na wysokości zadania. Zagrać agresywniej w obronie, dzięki temu będziemy mogły wyprowadzić kontrę, która jest naszą największą bronią - dodała na koniec.