PP: Obrońca trofeum na kolanach! Miedziowe w finale zagrają z Vistalem (wyniki)

W pierwszym półfinale PGNiG Final Four Pucharu Polski Kobiet wicemistrzynie Polski - KGHM Metraco Zagłębie Lubin bez najmniejszych problemów pokonało Piotrcovię Piotrków Tryb. 28:21 (15:8), zostając tym samym pierwszym finalistą. W wielkim finale rywalem Miedziowych będą szczypiornistki Vistalu Łączpol Gdynia, które w pięknym i efektownym stylu ograły mistrzynie Polski i zarazem obrończynie krajowego pucharu - SPR Lublin 34:26 (19:15).

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski
Drużyna z Dolnego Śląska nie miała jakichkolwiek problemów z pokonaniem Piotrcovii. Wyrównana walka trwała raptem do siódmej minuty, wówczas na tablicy wyników był remis 2:2. Później na parkiecie dominował już tylko jeden zespół - KGHM Metraco Zagłębie Lubin. Podopieczne Bożeny Karkut z biegiem czasu systematycznie zwiększały prowadzenie, które do przerwy wynosiło już 7 bramek - 15:8 (30'). Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie, Miedziowe kontrolowały losy spotkania. Katem Piotrcovii okazał się duet Joanna Obrusiewicz - Karolina Semeniuk-Olchawa który zdobył łącznie 18 bramek! Na słowa pochwały wśród pokonanych zasługuje Agata Wypych, będąca najjaśniejszą postacią w zespole Roberta Nowakowskiego. Ostatecznie po godzinie gry pewne i przekonujące zwycięstwo 28:21 odniosły szczypiornistki Zagłębia Lubin, które tym samym zostały pierwszymi finalistkami PGNiG Final Four Pucharu Polski Kobiet.
Joanna Obrusiewicz (z piłką) i Karolina Semeniuk-Olchawa były liderkami Zagłębia Lubin
Znacznie więcej emocji wbudzał pojedynek SPR Lublin z Vistalem Łączpol Gdynia. Obie drużyny nie tak dawno mierzyły się w półfinale MP, co dodawało smaczku tej konfrontacji. Do wielkiego finału mistrzostw Polski awansował SPR, dlatego gdynianki chciały odpokutować winę za tą porażkę. Dodatkową motywacją dla Vistalu był fakt, że Jerzy Ciepliński po zakończeniu obecnego sezonu rozstanie się z ekipą z Trójmiasta. Była to zatem ostatnia szansa na wywalczenie cennego trofeum jakim jest Puchar Polski pod batutą Cieplińskiego. Gdynianki od samego początku rozpoczęły półfinałową batalię z werwą. Pierwszy kwadrans pojedynku to "bramka za bramkę". Później uwidoczniła się przewaga Vistalu, który w błyskawicznym tempie wypracował sobie 3-4 bramkową przewagę. Bardzo dobre spotkanie w bramce gdynianek rozgrywała Małgorzata Sadowska. Jej skuteczne interwencje, koleżanki z ataku zamieniały na bramki, wykorzystując słabą dyspozycję SPR-u w ofensywie, dlatego Vistal w pełni zasłużenie prowadził do przerwy różnicą czterech bramek - 19:15 (30'). Po zmianie stron w ekipie z Gdyni zaszła zmiana. W bramce zameldowała się Patrycja Mikszto. Ten ruch trenera Cieplińskiego okazał się strzałem w dziesiątkę. Mikszto broniła jak natchniona. Nie było by tego jednak bez tytanicznej pracy w obronie jej koleżanek z pola. Obrona 6-0 okazała się skuteczna. Podopieczne Edwarda Jankowskiego nie potrafiły sobie z nią kompletnie poradzić. Na dziesięć minut przed końcem spotkania Vistal prowadził z mistrzyniami Polski różnicą aż 10 bramek! Po godzinie gry piękne i efektowne zwycięstwo 34:26 odniosły szczypiornistki Vistalu Łączpol Gdynia, rewanżując się Lublinowi za przegraną walkę o finał MP. SPR nie obroni tym samym Pucharu Polski wywalczonego przed rokiem.
Patrycja Mikszto - jedna z bohaterek w konfrontacji z SPR-em Lublin
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. 28:21 (15:8) Najwięcej bramek: dla Zagłębia - Joanna Obrusiewicz, Karolina Semeniuk Olchawa - obie po 9, Klaudia Pielesz 4; dla Piotrcovii - Agata Wypych 4, Agnieszka Podrygała, Kamila Szczecina - obie po 3. SPR Lublin - Vistal Łączpol Gdynia 26:34 (15:19) Najwięcej bramek: dla SPR-u - Małgorzata Kucińska, Alina Wojtas - obie po 5, Kamila Skrzyniarz, Izabela Puchacz - obie po 4; dla Vistalu - Katarzyna Koniuszaniec, Monika Głowińska - obie po 7, Karolina Sulżycka 6.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×