Wiele przed sezonem, jak i w trakcie mówiło się w Gdyni o tym, że jedyny cel postawiony przed drużyną to zdobycie złotego medalu. Jak wiadomo tego celu nie uda się zrealizować, a dodatkowo działacze z Gdyni kilka dni temu poinformowali opinię publiczną o nie przedłużaniu po sezonie współpracy z obecnym trenerem gdynianek Jerzym Cieplińskim.
Rywalizacja o brązowy medal będzie więc pożegnaniem trenera Cieplińskiego z gdyńskim klubem oraz zawodniczek, którym kończą się kontrakty po sezonie. Jeśli brać pod uwagę wszystkie zapowiedzi płynące z Gdyni na początku sezonu, to trzeba przyznać, że sezon nie był udany, gdyż nie udało się zrealizować założonych celów. Brak awansu do finału play-off, drugie miejsce w Pucharze Polski.
Wydaje się, że forma gdynianek jest wysoka, jednak na pewno nie mogą one lekceważyć swoich najbliższych rywalek. Drużyna Akademiczek z Koszalina zaszła w tym sezonie wyżej niż planowała i na pewno jest skora do zrobienia niespodzianki. W sezonie zasadniczym Vistal Łączpol dwukrotnie wygrał z AZS Koszalin 29:15 w Gdyni i 33:29 na wyjeździe. Jednak mecz w Koszalinie nie należał do łatwych i gdynianki musiały się wtedy bardzo namęczyć by wygrać.
Cel minimum przed gdyniankami to wygrać dwa mecze w Gdyni i najlepiej zakończyć sprawę w trzech spotkaniach. Biorąc jednak pod uwagę klimat panujący na hali w Koszalinie rewanż łatwy nie będzie. Dodając do tego historyczną szansę zdobycia medalu przez koszalinianki można się spodziewać, że poprzeczka zawieszona przed Vistalem zostanie bardzo wysoko. Dodatkowo klub z Gdyni zagra bez Stefanii Lazar. Rumunka nabawiła się urazu łąkotki, co eliminuje ją z gry już do końca sezonu.
Początek pierwszego meczu w niedzielę o godz. 18.00, drugie spotkanie rozegrane zostanie w poniedziałek o godz. 14.30.