SPR AZS Pol Lublin - KGHM Metraco Zagłębie Lubin - 14.04.2011 (sobota), godz. 17.30, ew. 15.05.2011 (niedziela), godz. 18.30
W Lublinie szczypiornistki SPR-u oraz Zagłębia Lubin rozegrają jedno lub dwa spotkania. Każde z nich może wyłonić nowego mistrza Polski. Stanie się tak, jeśli Zagłębie wygra chociażby jeden mecz. Jeśli w sobotę Miedziowym nie uda się ta sztuka, to drugą szansę będą miały już w niedzielę. W rywalizacji do trzech zwycięstw, podopieczne Bożeny Karkut prowadzą 2:0, co stawia je w bardzo komfortowej sytuacji. Nawet w przypadku dwóch porażek w Lublinie, decydujące o złotych medalach spotkanie lubinianki rozegrają u siebie. Znacznie trudniejsze zadanie czaka aktualne mistrzynie Polski. Lublinianki nie mogą pozwolić sobie na porażkę, która ostatecznie pogrzebałaby ich szanse na tytuł. Na podopiecznych Edwarda Jankowskiego będzie ciążyła ogromna presja. Gospodynie liczą na pewno na wsparcie ze strony kibiców, ale pokonać w dodatku dwukrotnie drużynę Zagłębia, będzie niezwykle trudno. Ta sztuka nie udała się w bieżącym sezonie jeszcze nikomu! Mistrzynie Polski doskonale zdają sobie sprawę ze swojego położenia, ale na pewno dadzą z siebie wszystko. - Jesteśmy pod ścianą, ale to nas dodatkowo zmobilizuje i wierzę, że wygramy oba mecze w Lublinie - zapowiada rozgrywająca SPR-u,Alina Wojtas. Respekt przed szczypiornistkami z Koziego Grodu czuje też trenerka Miedziowych. - Oczywiście chciałybyśmy pojechać tam i załatwić to w pierwszym meczu, ale dla Lublina to jest mecz ostatniej szansy i przeciwnik na pewno będzie niesamowicie zdeterminowany - mówi Bożena Karkut.
Wyniki pierwszych meczów:
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS Pol Lublin 35:30 (18:13)
KGHM Metraco Zagłębie Lubin - SPR AZS Pol Lublin 33:30 (28:28, 15:12)
(stan rywalizacji - 2:0 dla Zagłębia)
Czy lublinianki w weekend będą świętować mistrzostwo Polski?
KU AZS Politechnika Koszalińska - Vistal Łączpol Gdynia - 14.05.2011 (sobota), godz. 16.00, ew. 15.05.2011 (niedziela), godz. 16.00
Walka o brązowe medale zapowiada się nie mniej ekscytująco, jak pojedynek o złoto. Wszystko za sprawą dość niespodziewanego zwycięstwa Akademiczek w Gdyni. Dla Politechniki jest to ogromna szansa, bo teraz podopieczne Waldemara Szafulskiego mają dwa spotkania we własnej hali. Warunkiem zdobycia brązowych medali będą dwa zwycięstwa. Jednak szczypiornistki z Trójmiasta mimo wszystko nadal pozostają faworytkami pojedynku z Politechniką. Swoją wyższość podopieczne Jerzego Cieplińskiego pokazały w drugim meczu w Gdyni, który wygrały już bardzo wyraźnie. Vistal nie lekceważy jednak rywalek i zdaje sobie sprawę z klasy przeciwnika. - Koszalin stoi pierwszy raz w historii przed możliwością zdobycia medalu i na pewno nie odpuści. Są to bardzo waleczne dziewczyny i zawsze trudno nam się z nimi grało - mówi bramkarka Vistalu, Patrycja Mikszto.
Wyniki pierwszych meczów:
Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalin30:31 (19:15)
Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalin 30:20 (15:10)
(stan rywalizacji - 1:1)
KPR Ruch Chorzów - KSS Kielce - 14.05.2011 (sobota), godz. 18.00
Po zaskakująco wysokim zwycięstwie w Kielcach, szczypiornistki KSS jadą do Chorzowa z pokaźną zaliczką. - Było to nasze najlepsze spotkanie w tym sezonie - mówiła po pierwszym meczu rozgrywająca KSS-u, Marta Rosińska. Jeżeli podopieczne Zdzisława Wąsa zagrają podobnie jak przed tygodniem, to nic nie odbierze im piątego miejsca na koniec sezonu. Ruch nie ma już nic do stracenia. Aby odrobić stratę 12 bramek, szczypiornistki ze Śląska muszą postawić wszystko na jedną kartę i od pierwszych minut podjąć ryzyko. Trener Janusz Szymczyk ma jednak nie lada orzech do zgryzienia. W stolicy świętokrzyskiego chorzowianki zagrały bardzo słabo, a jedyną zawodniczką, która nie zawiodła oczekiwań, była obrotowa Karolina Radoszewska.
Wynik pierwszego meczu:
KSS Kielce - KPR Ruch Chorzów 40:28 (17:15)
EKS Start Elbląg - Piotrcovia Piotrków Tryb. - 14.05.2011 (sobota), godz. 15.00
Po wysokiej wygranej w Piotrkowie Trybunalskim, podopieczne Roberta Nowakowskiego są już tylko o krok od wywalczenia siódmego miejsca. I chociaż na pewno nie jest to szczyt marzeń piotrkowianek, to warto uratować to, co jeszcze można. W Elblągu łatwo nie będzie, bo również szczypiornistki Start będą chciały zakończyć sezon zwycięsko. Wysoka zaliczka z pierwszego spotkania powinna pozwolić jednak zespołowi gości kontrolować przebieg rywalizacji. Działacze obu klubów myślą już zapewne o przyszłym sezonie, aby nie powtórzyła się sytuacja z obecnych rozgrywek. Piotrcovię i Start można bowiem uznać za wielkie rozczarowania. Największą bolączką tego pierwszego klubu jest fatalna sytuacja finansowa. Nadal nie wiadomo też, czy trenerem Piotrcovii pozostanie Robert Nowakowski. Niepewna jest ponadto przyszłość kilku zawodniczek, którym kończą się kontrakty.
Wynik pierwszego meczu:
Piotrcovia Piotrków Tryb. - EKS Start Elbląg 30:22 (16:13)
Wyniki wszystkich spotkań PGNiG Superligi Kobiet będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ
na Instagramie 
na Facebooku 
