Francuska reprezentacja piłkarzy ręcznych, która od lat należy do światowej czołówki, musi stawić czoła problemom kadrowym przed MŚ 2025. Drużyna prowadzona przez Guillaume'a Gille'a zmaga się z falą kontuzji, a dodatkowo po igrzyskach olimpijskich pożegnała swoich wieloletnich liderów.
Jednym z największych ciosów jest bez wątpienia kontuzja Elohima Prandiego, lewego rozgrywającego PSG, który doznał zwichnięcia lewego barku w meczu przeciwko Szwecji. Prandi opuścił boisko już w pierwszej minucie po starciu z Albinem Lagergrenem. Badania potwierdziły, że jego przerwa potrwa kilka miesięcy, co niemal na pewno wykluczy go z mistrzostw.
Kolejnym wielkim pechowcem jest Kyllian Villeminot. Rozgrywający Montpellier doznał zerwania ścięgna Achillesa prawej nogi, również w meczu przeciwko Szwecji, i był to jego debiut w reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znów jest z Neymarem?! Brazylijska modelka zachwyca urodą
Villeminot, który dopiero wrócił do gry po ośmiu miesiącach przerwy spowodowanej dokładnie taką samą kontuzją, ponownie będzie musiał zmierzyć się z długą rehabilitacją. Jak zauważa "L'Equipe", jego kontuzja to ogromne rozczarowanie, gdyż Villeminot miał potencjał, by na stałe zagościć w składzie drużyny narodowej.
Na liście kontuzjowanych znalazł się również Kentin Mahe, doświadczony środkowy rozgrywający Gummersbach, który doznał urazu ścięgna łokcia. Operacja wyklucza go z gry na okres od dwóch do trzech miesięcy, co stawia pod znakiem zapytania jego udział w mistrzostwach. Jego brak to kolejny cios, zwłaszcza że Mahe jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników, na których Gille liczył w nadchodzącym turnieju.
Sytuację kadrową dodatkowo komplikuje fakt, że po igrzyskach olimpijskich karierę dwie gwiazdy: Nikola Karabatić i Timothey N'guessan. Karabatić przez dwie dekady stanowił o sile francuskiej reprezentacji, z kolei N’Guessan, znany ze swojej gry w Barcelonie, był istotnym filarem francuskiej obrony.
Guillaume Gille, selekcjoner Trójkolorowych, stoi zatem przed dość trudnym zadaniem i w obliczu kontuzji i braków kadrowych musi jak najlepiej przygotować zespół do rywalizacji na najwyższym poziomie. A presja jest spora, gdyż ekipa Les Bleus chciałaby się zrehabilitować podczas mistrzostw świata za nieudany występ podczas IO 2024 w Paryżu, gdzie celowała w olimpijskie złoto, a odpadła już w ćwierćfinale. MŚ 2025 odbędą się w dniach 14 stycznia - 2 lutego.