Zarówno dla Zagłębia, jak i Chrobrego walka o 7. pozycję na zakończenie tegorocznych zmagań w PGNiG Superlidze nie jest szczytem marzeń i ambicji. Szczególnie lubinianom rywalizacja o tę lokatę chluby nie przynosi, bowiem przed sezonem zespół miał zdecydowanie wyższe cele. Jednak obie drużyny chcą pozytywnie zakończyć sezon plasując się na wyższej pozycji, jednocześnie osiągając miano najlepszej drużyny spośród wszystkich dolnośląskich ekip występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej.
W pierwszym pojedynku na parkiecie w Lubinie gospodarze pokonali głogowian różnicą 4 bramek i z taką zaliczką przystąpią do rewanżowego pojedynku, który rozegrany zostanie 28 maja w Głogowie. - Mogliśmy wygrać wyżej. Będziemy się starali przewagę 4 bramek utrzymać w Głogowie i zająć siódme miejsce, które na pewno jest lepsze od ósmej lokaty - mówi Bartłomiej Tomczak, skrzydłowy Zagłębia.