Karolina Semeniuk-Olchawa: Ten medal jest ukoronowaniem sezonu

W zakończonym już sezonie PGNiG Superligi Kobiet szczypiornistki KGHM METRACO Zagłębia Lubin pokonując w pięciu pojedynkach SPR AZS Pol Lubin sięgnęły po pierwszy w historii klubu złoty medal mistrzostw Polski.

Miedziowe w finałowej rywalizacji z zespołem lubelskiego SPR-u spotkały się po raz siódmy. Wcześniej za każdym razem musiały uznawać wyższość rywalek. Tym razem jednak zdołały przerwać dominację lublinianek na ligowych parkietach i zdobyły historyczny tytuł mistrzowski. Mimo, iż od decydującego piątego starcia w finale minęło już kilka dni, jak przyznaje rozgrywająca Zagłębia Karolina Semeniuk-Olchawa emocje wciąż są żywe. - Myślę, że emocje długo nie opadną. Ten historyczny medal, który wywalczyłyśmy był tak naprawdę ukoronowaniem całego naszego sezonu. To co teraz czuje i czułam po ostatnim gwizdku jest to niesamowite uczucie, nie do opisania. Każdemu życzę przeżywania takich emocji. Medal złoty smakuje naprawdę jak złoto. Teraz to Zagłębie powinno rządzić w polskiej piłce ręcznej - mówi.

W tym sezonie Zagłębie zdecydowanie zdominowało inne drużyny w żeńskiej PGNiG Superlidze. Podopieczne Bożeny Karkut oprócz wywalczenia złotych medali, sięgnęły również po Puchar Polski. Przed lubińską "siódemką" stoi teraz trudne zadanie, ponieważ będzie ona musiała przebrnąć przez eliminacje, chcąc występować w fazie grupowej elitarnej Ligi Mistrzyń. W tej sytuacji pojawia się kolejny problem, bowiem z Lubinie nie ma odpowiedniego obiektu, na którym mogłyby być rozgrywane mecze tej rangi. - Lubin potrzebuje hali, zasługujemy na to, by grać w przyzwoitych warunkach. Nam nie potrzebna jest hala na 5 czy 10 tysięcy widzów, wystarczy, jak powstanie obiekt na 2,5 tysiąca osób. Marzy nam się hala z prawdziwego zdarzenia - przyznaje.

Źródło artykułu: