Fenomenalny Szmal, to za mało na Barcelonę - relacja z meczu Rhein-Neckar Löwen - FC Barcelona Borges

W pierwszym półfinale Final Four Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych, FC Barcelona Borges pokonała Rhein-Neckar Löwen ze Sławomirem Szmalem, Grzegorzem Tkaczykiem i Karolem Bieleckim w składzie 30:28 (12:12) i jako pierwsza awansowała do wielkiego finału tych prestiżowych rozgrywek.

Paweł Nowakowski
Paweł Nowakowski

Początek pierwszego półfinału to koncert gry w wykonaniu obu bramkarzy: Sławomira Szmala (Rhein-Neckar Löwen) i Danijela Saricia (FC Barcelona Borges).

Po trafieniach kolejno Jespera Noddesbo, Alberto Entrerriosa i Siarheia Rutenki Barcelona prowadziła w 6 minucie spotkania 3:0. Szczypiorniści obu ekip popełniali masę prostych błędów - widać było, że stawka tego pojedynku najwyraźniej sparaliżowała Lwy i Dumę Katalonii. Przez większą część pierwszej połowy przeważali podopieczni Xaviego Pascuala, prowadząc różnicą 3-4 bramek. Dopiero w końcówce zespół z Mannheim zaczął łapać swój rytm gry. Spory w tym wkład Sławomira Szmala, który kilkoma interwencjami dał sygnał drużynie do wzmożonej walki. Pięć minut przed końcem pierwszej części gry, szkoleniowiec RNL - Gudmundur Gudmundsson poprosił o czas przy wyniku 10:8 dla Barcelony. Uwagi nakreślone swoim podopiecznym poskutkowały, bowiem po fenomenalnej końcówce Lwom udało doprowadzić się do remisu - 12:12 (30').

Po zmianie stron trwała ostra wymiana ciosów, "bramka za bramkę". Taki stan rzeczy utrzymywał się do 45 minuty. Kapitalne zawody w bramce RNL rozgrywał najlepszy szczypiornista świata 2009 roku i kapitan polskiej reprezentacji - Sławomir Szmal, który swoją kapitalną postawą "trzymał wynik" ekipie z Mannheim. Niestety na kwadrans przed zakończeniem meczu "Kasa" nabawił się kontuzji, a w jego miejsce na parkiecie pojawił się Henning Fritz. Brak Szmala odbił się na grze RNL, które miało problemy ze sforsowaniem agresywnie grającej defensywy Barcelony. Na dziewięć minut przed końcową syreną było 26:21 na korzyść Blaugrany. Mimo, że w końcówce po raz kolejny lepszy był zespół rodem z Bundesligi, nie udało się odwrócić losów pojedynku. Drugi rok z rzędu w wielkim finale zagra FC Barcelona Borges.

Wśród Polaków brylowali Sławomir Szmal i Karol Bielecki, autor 4 bramek. Nieco gorzej poszło Grzegorzowi Tkaczykowi - jedno trafienie, jednak "Młody" zaliczył na swoim koncie wiele udanych i niezwykle widowiskowych asyst.

Rhein-Neckar Löwen - FC Barcelona Borges 28:30 (12:12)

Rhein-Neckar Löwen: Szmal, Fritz - Gensheimer 7 (2/3), Bielecki 4, Cupić 4, Stefansson 4, Sesum 3, Myrhol 2, Tkaczyk 1, Groetzki 1, Müller 1, Schmid 1 (0/1).

FC Barcelona Borges: Sarić, Gonzalo - Rutenka 5, Juanin 5, Tomas 4, Entrrerios 3, Oneto 3, Nagy 2, Ugalde 2, Rocas 2 (2/2), Igropulo 1, Noddesbo 1, Sorhaindo 1, Sarmiento 1.

Czytaj również:

Karol Bielecki: Barcelona była do pokonania

Dramat Szmala w walce o finał

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×