W Kielcach jest jeszcze szansa na Ligę Mistrzów?

Drużyna Vive Targi Kielce po przegraniu w finale z Orlen Wisłą Płock utraciła mistrzowski tytuł i szansę gry w Lidze Mistrzów. Jednak istnieje ewentualność, iż klub będzie ubiegał się o możliwość przyznania kielczanom udziału w turnieju o "dziką kartę".

Vive Targi Kielce to budowany od kilku lat zespół "dream team", który na stałe ma zaistnieć w Europie. Klub podpisał kontrakty z czterema czołowymi zawodnikami: Sławomirem Szmalem, Grzegorzem Tkaczykiem, Denisem Bunticiem oraz Bartłomiejem Tomczakiem, którzy od nowego sezonu mieli pomóc kieleckiej "siódemce" awansować przynajmniej do szesnastki najlepszych klubowych drużyn na Starym Kontynencie.

Po niespodziewanej porażce w finale PGNiG Superligi z Orlen Wisłą Płock plany podboju Ligi Mistrzów w najbliższym sezonie spełzły na niczym. Kielczanom, jako wicemistrzom Polski, przyjdzie rywalizować w dużo mniej prestiżowym pucharze EHF. Jednak istnieje jeszcze szansa, że działacze kieleckiego klubu zwrócą się z prośbą do władz Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej o możliwość gry ekipy Bogdana Wenty w turnieju o "dziką kartę".

Turniej najprawdopodobniej odbędzie się w Hiszpanii, gdyż drużyna z tego kraju - FC Barcelona Borges wygrała Ligę Mistrzów. Przypuszczalnie wystąpią w nim niemiecki Rhein-Neckar Löwen i hiszpański Fraikin BM Grannolers. O dwa pozostałe miejsca oprócz Vive Targi Kielce najprawdopodobniej ubiegać się będą: wicemistrz Szwajcarii Pfadi Winterthur, trzecia drużyna ligi duńskiej Aarhus Handbold oraz wicemistrz Słowenii Gorenje Velenje. Do fazy grupowej Champions League awansuje tylko zwycięzca turnieju. Ostateczne decyzje w tej sprawie zostaną podjęcie 18 czerwca podczas kongresu EHF.

Źródło: Echo Dnia

Źródło artykułu: