Dla kibiców "czarnego konia" minionych rozgrywek szczególnie istotne są z pewnością informacje dotyczące zdrowia kapitana Stali Krzysztofa Lipki. Tych niestety do szczególnie pozytywnych zaliczyć nie można, gdyż pochodzący z Warszawy bramkarz pauzować będzie prawdopodobnie do końca roku kalendarzowego. W trakcie rozgrzewki przed trzecim spotkaniem o brązowy medal z MMTS-em Kwidzyn Lipka nabawił się ciężkiej kontuzji kolana i kilka dni temu przeszedł operację w jednym z łódzkich szpitali. - Sprawa nie wygląda kolorowo, bo Krzysiek zerwał więzadła, a dodatkowo uszkodzona została łękotka. Wszyscy mamy jednak nadzieję, że z każdym dniem będzie dochodził do siebie i wróci do nas szybciej niż twierdzą lekarze - wyjaśnił sytuację "sternik" Stali Antoni Weryński.
Stara gwardia zostaje, nowi na dniach
We wtorek umowę na kolejny rok parafował głównodowodzący rozegraniem drużyny z Podkarpacia Adam Babicz, o czym informowaliśmy jako pierwsi. Ponadto prezes klubu z Mielca zapewnił, że przynajmniej na dzień dzisiejszy nikomu nie powiedziano do widzenia. - Poza Adamem wszyscy mieli ważne kontrakty. Teraz, kiedy i z nim się porozumieliśmy mogę niemal oficjalnie potwierdzić pozostanie również całej reszty. To, czy ktoś odejdzie uzależnione będzie od tego, kogo uda się nam pozyskać. Powoli nad tym pracujemy - zauważył.
Najbardziej zaawansowane rozmowy klub prowadzi z młodym kołowym Orlen Wisły Płock Wiktorem Jędrzejewskim (który nie tak dawno już jedną nogą był w Mielcu), oraz z rozgrywającym Łukaszem Szatko, występującym ostatnio w KS Unii Tarnów. Poza wzmocnieniem konkurencji na rozegraniu i kole niemniej istotne wydaje się obsadzenie mieleckiej bramki. W związku z kontuzją Krzysztofa Lipki do dyspozycji trenera Ryszarda Skutnika pozostał tylko doświadczony Adam Wolański. Po cichu mówi się o możliwości powrotu do Mielca Bartłomieja Pawlaka. Popularny "Gołota" w sezonie 2008/2009 przywdziewał już trykot Stali, jednak po spadku zespołu z ekstraklasy wybrał ofertę Powenu Zabrze. Później grał w Norwegii, a ostatnie pół roku spędził w swoim macierzystym klubie z Ostrowa Wielkopolskiego. Innym kandydatem do zastępstwa wyłączonego z treningów na kilka miesięcy Lipki jest ponoć Krzysztof Szczecina z Vive Targi Kielce. - Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Jak dojdzie do konkretów o wszystkim poinformujemy - odpowiada lakonicznie Antoni Weryński.
W Stali nie zapowiada się na większe zmiany kadrowe
Do Mielca nie dołączy z pewnością obrotowy Arkadiusz Bosy, dotychczas grający w zdegradowanym do I ligi GSPR Gorzów Wlkp. - Prowadziliśmy z nim rozmowy, ale z tego, co mi wiadomo wybrał ofertę z II Bundesligi. U nas na pewno go nie zobaczymy - ucina temat nasz rozmówca.
Budżet w budowie
Zarząd mieleckiego klubu cały czas pracuje w pocie czoła nad zamknięciem budżetu na przyszły sezon. Ten musi być bowiem zdecydowanie wyższy od ubiegłorocznego, gdyż Stal dzięki zajęciu czwartego miejsca uzyskała prawo występów w europejskich pucharach. Na tapetę ponownie wraca priorytetowa sprawa sponsora tytularnego (obecnie status ten dzierży firma BRW). - Szukanie pieniędzy do najłatwiejszych spraw nie należy. Rozmawiamy z kilkoma potencjalnymi sponsorami, ale żadnych szczegółów jeszcze zdradzić nie mogę. Potwierdzam jedynie, że jedną z firm jest Husqvarna - kończy Antoni Weryński.