Bartłomiej Tomczak: Do końca nikt nie radzi sobie z presją

Bartłomiej Tomczak to jeden z pięciu zawodników, który dołączył do składu Vive Targi Kielce i od nowego sezonu będzie reprezentował barwy drużyny wicemistrza Polski.

Bartłomiej Tomczak od 2004 roku bronił barw drużyny Zagłębia Lubin, z którą zdobył trzy medale, w tym tytuł mistrza Polski w sezonie 2006/2007. W minionych rozgrywkach PGNiG Superligi, które Miedziowi zakończyli na siódmym miejscu, był liderem i najskuteczniejszym zawodnikiem lubińskiej "siódemki". Od najbliższego sezonu wychowanek Ostrovii występował będzie w zespole Vive Targi Kielce. - Po to się wychodzi na parkiet, by wygrywać, zdobywać medale, a nie zajmować piąte-szóste miejsce. Miło jednak wspominam okres spędzony w Lubinie. Wiele się w tym klubie nauczyłem, bardzo się rozwinąłem. Przez cztery lata walczyliśmy w czubie ligi, zdobyliśmy nawet mistrzostwo Polski. Potem się wszystko posypało - tłumaczy na łamach Gazety Wyborczej powody swojej decyzji dotyczącej zmiany barw klubowych.

26-letni lewoskrzydłowy z kieleckim klubem podpisał kontrakt na trzy najbliższe sezony. Szczypiornista zapewnia, iż w drużynie Vive w każdym spotkaniu będzie chciał się pokazać od jak najlepszej strony. - Wyleję hektolitry potu na treningach, by jak najlepiej zaprezentować się w Kielcach. Wiadomo, że tak do końca to nikt nie radzi sobie świetnie z presją, która w Vive jest zawsze, ale będę walczył, by ustabilizować formę. Zresztą jak podpisywałem umowę to konkretnego celu nie dostałem. Mam grać jak najlepiej potrafię - dodaje.

Tomczak na swojej pozycji w ekipie "żółto-biało-niebieskich" o miejsce w podstawowym składzie rywalizował będzie z Mateuszem Jachlewskim. - Mam nadzieję, że mocny konkurent Mateusz Jachlewski dobrze na mnie wpłynie. W Lubinie było podobnie, kiedy grał Adrian Niedośpiał. Często występowaliśmy po pół meczu i świetnie się uzupełnialiśmy. Może w Kielcach będzie identycznie? - zastanawia się.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce

Komentarze (0)